|
|
|
|
Asieńka
Kamil - 21 lut 2009, o 19:11
Wywiad z Asieńką:
Dziennikarz: Witaj Asiu!
Asieńka: Witaj <śmiech>
Dziennikarz: Możesz mnie zabić, ale powiem wszystkim, że trudno było namówić Cię na ten wywiad, skąd ta zmiana zdania?
Asieńka: Jak już mówiłam Ci wcześniej jakoś nie miałam nastroju, a teraz jest o wiele lepiej.. no i obiecałam Ci to wic nie mogłam Cię zawieść.
Dziennikarz: Nie ukrywam, że na Twój wywiad czekałem długo. Jest naprawdę o co Cię pytać. Zatem przejdÄ˝my do pierwszego podstawowego pytania. Jak odnalazłaś się w ipla?
Asieńka: Jak? <śmiech> To było bardzo ciekawe. Więc pewnego dnia na praktykach w hotelu koleżanka mi powiedziała, że jest fajny program Ipla. Powiedziała, że można oglądać seriale no i pogadać z fajnymi ludÄ˝mi. Więc jak tylko wróciłam postanowiłam zobaczyć co i jak. ÂŚciągnęłam Iple no i poznałam Was.
Dziennikarz: Kogo na początku poznałaś?
Asieńka: Krzyśka. Nicku nie pamiętam. PóÄ˝niej byłeś Ty, Oleńka, Młoda i reszta.
Dziennikarz: I tak zaczęła się Twoja przygoda ze znanymi osobami. Nawet zostałaś przyjęta do KdV (pokój dla VipTeamu). Jak myślisz, dlaczego została polubiona przez innych?
Asieńka: Podobno nikt mnie nie lubi. Aaa to KdV, to tylko dlatego, że byłam w rodzinie McSmille.
Dziennikarz: Dlaczego myślisz, że Cię nie lubią?
Asieńka: Kiedyś weszłam na KdV.. i akurat była rozmowa o mnie.
Dziennikarz: Nie rozwiniemy ten temat, ze względu na innych. Opowiedz nam jednak co to jest rodzina McSmille?
Asieńka: Rodzina McSmille to fajni ludzie.
Dziennikarz: Jednakże nowi użytkownicy mogą nie wiedzieć. Jest to grupa osób, która udawała rodzinę należącą do McSmille’ów. Udawali codziennie życie i symulowali związki. Jak podobała Ci się ta zabawa?
Asieńka: <śmiech> Fajna była do czasu. Mam na myśli to, że była fajna jak pozostali nie wiedzieli co jest i o co chodzi. No i jeszcze były osoby w rodzinie te co na początku.. póÄ˝niej było gorzej.. za dużo ludzi i każdy wiedział o co chodzi i nie było tajemniczej rodziny McSmille.
Dziennikarz: Wróćmy jednak do KdV. Ledwo tydzień po dołączeniu do tej grupy odeszłaś. Przez kilka dni nie pojawiałaś się. Wróciłaś…ale zostałaś w cieniu. Dlaczego?
Asieńka: Jak wiesz byłam w Niemczech 10 dni. Bez dostępu do neta. Wróciłam i nie wiedziałam co się dzieje nie byłam w temacie.. no i ta rozmowa na KdV.
Dziennikarz: Pomimo, iż zerwałaś kontakty z niektórymi to nadal siedzisz w cieniu. Nie uważasz, że Twoja popularność każdego dnia spada? Nie boisz się, że ludzie o Tobie zapomną?
Asieńka: Szczerze mówiąc chyba nie zależy mi na popularności. Jestem zwykłym użytkownikiem i zależy mi na kontakcie z ludÄ˝mi, a nie na popularności.
Dziennikarz: Nie tęsknisz za tymi czasami, gdzie każdy Cię znał? Wiem, że jesteś skromną osobą, ale jaki jest powód, że odsunęłaś się od większości?
Asieńka: Trudne pytania zadajesz… Tęsknie za niektórymi osobami.. to prawda, a czemu się odsunęłam? Bo są osoby którym zależy na popularności na ipli i darzą do celu "po trupach". Mam swoje osoby do rozmowy i to mi wystarcza.
Dziennikarz: Mam nadzieję, że jeszcze nie raz o Tobie usłyszymy choćby w artykułach. Opowiedz nam jak się czujesz w ipla i co najbardziej lubisz w tej aplikacji?
Asieńka: Eee tam... ja wole zostać w ukryciu. Czuje się tu dobrze. No a najbardziej to lubię słuchać radia – polecam. No i oglądać Czesia.. a najbardziej to lubię Was <uśmiech> Tych z którymi mam dobry kontakt.
Dziennikarz: ipla ostatnio przechodzi mega metamorfozy, czy Ty też chciałabyś coś w niej zmienić?
Asieńka: Taaa przydało by się kilka zmian. Ale na ten temat już rozmawiałam z administratorami i jedna moja prośba została spełniona.
Dziennikarz: A jaką to prośbę miałaś do administratorów?
Asieńka: Aaa to moja słodka tajemnica moderatora.
Dziennikarz: Właśnie o tym też chciałem porozmawiać z Tobą. Jak się czujesz w niebieskim kolorze?
Asieńka: Na początku było bardzo Ä˝le, ale kilka osób podtrzymało mnie na duchu i teraz jest dobrze.. ale stałam się wredną.
Dziennikarz: Wredna? Niemożliwe! Jesteś wspaniałą osobą nie tylko w ipla. Wiem, że miałaś wyjazd do Niemiec jako wolontariuszka. Opowiesz nam dokładnie co tam robiłaś?
Asieńka: <śmiech> Nawet nie pytaj. Skończyło sie na tym, że uczyliśmy Niemców mówić po polsku. Całkiem nieÄ˝le im to szło. No i poznałam historię pewnego miasta i tego co tam sie działo…
Dziennikarz: Czy Twoje przeznaczenie jest pomagać innym ludziom?
Asieńka: Sama tego nie wiem. Ale mam zamiar zostać wolontariuszką tutaj u mnie w mieście, bo to ciekawe zajęcie… No i pomagasz ludziom, którym pomoc jest potrzebna. A to daje wielką radość.
Dziennikarz: Sam wiem jakie to jest uczucie: WIELKIE! Stąd chciałaś zostać moderatorem, by pomagać użytkownikom. Opowiedz nam coś jeszcze o sobie: wygląd, wiek, skąd jesteś. Z tego co wiem, to Twój wygląd jest wielką tajemnicą…
Asieńka: Mój wygląd wielką tajemnica? Nie.. ale luzie patrzą na wygląd, a nie charakter… Co mnie bardzo bardzo boli. Wiek… to już niedługo będę miała 19… a jestem z Wyszkowa. Mała miejscowość niedaleko Wawy.
Dziennikarz: Jesteś fanką Czesia, masz blisko do Warszawy. Przyznaj się…starałaś się o bilety do kina na premierowy film o Włatcy Móch?
Asieńka: Powiem Ci szczerze, że nie. Wszystko w swoim czasie. Jakoś nie było czasu na to.
Dziennikarz: Ale gdyby zaproponowali Ci bilety, przyjęłabyś?
Asieńka: Myślę, że jest więcej osób którym na tym bardziej zależy.
Dziennikarz: Nie wiem czy wiesz, ale w Warszawie również ma odbyć się spotkanie iplalowiczów. Czy pojechałabyś się z nimi spotkać?
Asieńka: Juz Ci mówiłam. Mnie nie lubią i nie chcą. Więc.. po co?
Dziennikarz: Czasami pozory mylą… Zatem czy jest coś co chciałabyś przekazać innym, może jakieś pozdrowienia?
Asieńka: Pozdrowienia.. dla tych których lubię. Oni wiedzą o kogo chodzi.
Dziennikarz: Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, że jednak spełniłaś swoją obietnicę. Mam nadzieję, że pomimo wielu przykrości, zostaniesz z nami i będziesz dawała o sobie znać m.in. przez artykuły. Pozdrawiam i do zobaczenia w ipla!
Asieńka: Dziękuje Ci.
renia - 24 kwi 2009, o 14:39
Asieńka bardzo świetny wywiad ja dołączyłam do ipla dopiero na początku Grudnia i przez ten czas bardzo cie polubiłam nie wiem dlaczego inni użytkownicy Cię nie lubią ale nie przejmuj się tym są tacy którzy lubią cię bardzo na przykład ja pozdrawiam.
Gaduła - 24 kwi 2009, o 16:51
Asieńko choć jeszcze nie znam Ciebie bliżej (mam nadzieję,że to się zmieni) to wywiad z Tobą pokazuje,że jesteś osobą,ktora ma swoje zasady i umie być sobą. To mi w ludziach podoba się. Natomiast kwestia dotycząca antypatii osób z którymi miałaś do czynienia to po prostu nie przejmuj się. Za to,że masz określone poglądy a ktoś z tymi poglądami się nie utożsamia i od razu mówi,że ciebie nie lubi to jest człowiekiem, który nie wie na czym polegają relacje między ludÄ˝mi.Chora zasada: "lubię tego co się ze mną zgadza a nie lubię tej osoby bo się ze mną nie zgadza." Trochę namotałam ale wiesz zapewne o co mi chodzi. BądÄ˝ sobą ASIEŃKO jak do tej pory.Nieraz jest to trudne ale warto.Pozdrawiam i do bliższego poznania.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalbionteam.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcichooo.htw.pl
|
|
|
|