|
|
|
|
Eutanazja i samobójstwa
Cień_Anioła - 18 mar 2009, o 13:57
Zakładam ten temat ponieważ chciałabym wiedzieć co sądzicie o eutanazji oraz jaki jest wasz stosunek do samobójstw oraz co sądzicie o samobójcach.Liczę na owocne rozmowy....
zanpol123 - 18 mar 2009, o 17:04
Aniołek staram się to wszystko ogarnąć ale nie wiem co powiedzieć. samobójcy chcą uciec ale ranią swoich bliskich. Wielu znajomych straćiłem w ten sposób i ciągle ktoś nowy ucieka ale to nie żadne wyjście.
A eutanazja czasem to jest jedyna szansa na godne odejście z tego świata. BO jeśli miał bym być warzywem i patrzeć jak moi rodzice dzień w dzień płaczą wole umrzeć
Lucyfer - 19 mar 2009, o 16:46
dobrze powiedziane ale jestescie za eutanazja bo ja jestem w tym stosunku neutralny
wiesko - 19 mar 2009, o 20:53
eutanazja ??? tak- proszenie o śmierć cierpiącego..... ,ale gdy nie może nawet prosić o to ,to co wtedy,to kto zdecyduje za niego ,my? rodzina?kto?
Lucyfer - 19 mar 2009, o 21:06
a slyszeliscie taka piosenke NAS-Akt łaski to jest gorsze niz eutanazja syn zabija chora matke smutne no ale sa + eutanazji po co ma ta osoba sie meczyc z ta choroba cierpiec itp
Cień_Anioła - 19 mar 2009, o 23:02
Ogólnie jestem przeciwko eutanazji ale jeśli ktoś na prawdę nie ma rokowań na wyzdrowienie to tutaj myśle ze nie ma innego wyjścia jak skrucić jego cierpienie.
Samobójstwa uważam to za niedobrą formę ucieczki przed jakimiś problemami.Jeśli ktoś nie daje sobie z czymś rady poddaje się załamuje i najczęściej widzi jedyne rozwiązanie w tym by ze sobą skończyć.
magdalenka156 - 1 kwi 2009, o 09:35
Ja jestem za tym że każdy ma prawo do życia i nikt nie powinien ani sobie ani komuś go odbierać... ChodÄ˝ wiem że czasem może nie chce się żyć ale trzeba mieć zawsze nadzieję że może być lepiej...
Gaduła - 1 kwi 2009, o 10:51
Temat poważny i na czasie.Ale eutanazja... nie jestem za. A co powiecie o tym .że mężczyzna po 17 latach wybudził się ze śpiączki(miało to miejsce w ubiegłym roku w Polsce) a kobieta z USA, która słyszała jak lekarze chcą ją odłączyć od aparatury a ona nie mogła nic powiedzieć i ogromnym wysiłkiem woli dała znak ręką co zauważył jej mąż i nie zgodził się by odłączyć jaWybudziła się ze śpiączki, napisała książkę i traz jeżdzi po stanach dająć świadectwo tego jak bardzo chciała żyć i to że wdzięczna jest, że dano jej szansę a w śpiączce była kilka lat. Wyznaję zasadę,że nadzieja umiera ostatnia i nie nam decydować o życiu czy śmierci drugiej osoby. A co do samobójców to nasuwa mi się taka myśl" Samotni w tłumie."Zawsze człowiek mający problemy daje sygnały tylko zostają niezauważone. Wtedy nie widzi szans dla siebie i tak kończy.Smutne.. dla nas żyjących obok,że tego nie dostrzegamy.
Dawid - 3 kwi 2009, o 18:24
Eutanazja... każdy ma inne zdanie i to zdanie należy uszanować. Ja nie pozwoliłbym na odłączenie mi bliskiej osoby od aparatury. Często ludzie zgadzają się na to nie ze względu na tą osobę i jej cierpenie... ale ze względu na własną wygodę. Ja bym podjął to wyzwanie od losu i walczyłbym o tą osobę całym sobą choćbym miał poświęcić swoje życie.
Jeżeli chodzi o samobójstwo to nie wiem co napisać... ktoś mi bliski zdecydował się na taki krok... i nie umiem tego zrozumieć... i nie umiem też o tym rozmawiać. więc to tyle.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalbionteam.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcichooo.htw.pl
|
|
|
|