|
|
|
|
Moja przygoda z Ipla - opowiadanie
magdalenka156 - 2 maja 2009, o 09:32
Wszystko zaczęło się już we wrześniu, gdy rozpoczął się program „Fabryka Gwiazd”. Chciałam znaleÄ˝ć coś w internecie o tym programie. Włączyłam znaną przeglądarkę internetową, w której znalazł się link z Iplą. Bez zastanowienia zainstalowałam Ipla i bardzo mi się spodobała. Z początku nie wiedziałam do końca o co właściwie w nim chodzi, ale tak to jest gdy zapoznaje się z czymś nowym. Na samym początku oglądałam programy związane tylko z „ Fabryką Gwiazd”. Jednak nadszedł czas, gdy weszłam do pokoi. Było ich mniej niż w tej chwili, ale od samego początku mojej przygody niektóre pokoje się zachowały. Rozmowy były różne. Nie każde mi się podobały. Było dużo wyzwisk i spamów. Życie w pokojach wyglądało zupełne inaczej. Było mało moderatorów, głównie przebywali administratorzy ale nie zawsze panowali nad sytuacją bo nie zawsze byli. Z początku rozmawiałam wyłącznie tylko na priv. Pamiętam z pokoju ogólnego Oleńkę, Todesa i Mikołaja Pisz. Z ludÄ˝mi rozmawiałam na wszelakie tematy. Ci którzy ze mną klikali często po kilku zdaniach prosili mnie o numer gg ale ja odmawiałam, chciałam bliżej ich poznać, nie każdemu można ufać. Jednak po pewnym czasie pojawiła się osoba, którą bardzo polubiłam i zaufałam. To właśnie jej dałam swoje gg i do dziś mam z tą osobą kontakt i świetnie się nam rozmawia. Moim najlepszym pokojem w tym okresie był Fabryka Gwiazd. W nim miałam najwięcej tematów. Rozmawiałam z innymi o jurorach, uczestnikach, odcinkach i wykonaniach, spekulowaliśmy kto odpadnie. Nadszedł listopad i poznałam kogoś kto mnie oczarował. Bywałam z nim na każdych pokojach. NieÄ˝le się wygłupialiśmy. Wyznawaliśmy sobie miłość i różne inne rzeczy. W tym okresie poznałam Karolcie CCC, myślę że ona dobrze pamięta te czasy. I tak wędrowałam z jednego pokoju do drugiego i w każdym się wygłupiam. Pamiętam jak mnie wyzywało a on stawał w mojej obronie. Ach to były czasy. Pamiętam tez Camillo Vipa jak pilnował czasem porządku. Nadszedł grudzień i coś się rozsypało, mam na myśli znajomość. Stał mi się bliski ale przestał się pojawiać na Ipla. Byłam smutna i dziwnie się zachowywałam. Wróciłam do pokoju ogólnego. A tam Camillo Vip wklejał linka na Iplusia. Strona bardzo mi się spodobała. Z niecierpliwością czekałam na kolejne wywiady. Chciałam nasunąć mu nowe pomysły i zaczepiłam go na priv. A on do mnie „ może sama coś napiszesz”. Bardzo mnie tym zdziwił. Ja? Pomyślałam przecież nie potrafię. Najpierw pisałam mu jakieś głupoty z początku. Jednak pewnego dnia w pracy (byłam wtedy na stażu), wpadł mi do głowy napisać 10 przykazań. No i poszło. W nich zawarte punkty z moich doświadczeń i obserwacji. Przepisałam i przesłałam Kamisowi. Chyba mu się spodobało. Szybko 10 przykazań użytkowników znalazło się na Iplusiu i spodobało się użytkownikom. Tak zaczęła się moja pisarska przygoda. W styczniu miałam doła spowodowanego samobójstwem kuzyna. Wiele osób na Ipla mi wtedy pomogło, dzięki rozmowie i dodaniu otuchy. Niektórych irytowało moje zachowanie, bo pisałam że się zabije, nie chce mi się żyć i takie tam… Teraz tego żałuję, ale dzięki temu na kilku osobach się poznałam. Pewnego dnia zaczęłam na Ipla rymować. Bardzo się niektórym spodobały. Ja miałam z tego niezłą frajdę i zabawę. Pisałam rymowanki znajomym z Ipla, których polubiłam. Pisali mi że mam talent, chcieli abym dla nich coś napisała. Pisałam i pisałam a moje dzieła trafiały na Iplusia. W czasie pobytu na Ipla obchodziłam swoje urodziny. Użytkownicy składali mi życzenia, byli dla mnie mili…Nie zapomnę również sylwestra. Oj ale się wtedy wygłupiałam ze znajomymi. W styczniu także zostałam nominowana do gali jako debiutant i choć zajęłam ostatnie miejsce to i tak cieszyłam się z tej nominacji. Ludzie mało mnie znali a jednak zauważyli i docenili. Ciągle pisałam. Powstało forum użytkowników Ipla. Wyglądało zupełnie inaczej niż teraz niż to obecne. Camillo Vip zaproponował mi bycie modem na forum. Początkowo się nie zgadzałam ale w końcu mój przyjaciel mnie przekonał abym spróbowała swoich sił. Zostałam moderatorem z Syzymkiem i Piterem. Po pewnym czasie forum przestało istnieć po pewnych problemach. Ciągle mi go brakowało a pewnej soboty Kamis napisał mi że będzie nowe a ja zaproponowałam mu swą pomoc. Tak wspólnymi siłami staraliśmy się odbudować stare forum. Tak, więc jestem na nim od samego początku. Pewnego dnia naszemu kochanemu administratorowi popsuł się komputer więc dał mi admina i pokazał co i jak..Bałam się jak cholercia że sobie nie poradzę, ale skoro mi zaufał to nie mogę go zawieść. Zaczęłam pod jego nieobecność działać i zachęcać ludzi do rejestracji i udzielania. To były wspaniałe dla mnie chwile że jest zainteresowanie. W pewnym momencie, gdy wszystko zaczęło zmierzać dobrym kierunku wrócił Kamis i chyba zdziwił się tym co zastał na forum. W mojej głowie ciągle rodziły się pomysły ale także miał i Kamis. I tak krok po kroku uczyłam się być junior adminem. Wiele Kamisowi zawdzięczam, bo gdyby nie on nigdy nie dowiedziałabym się że potrafię pisać i mogę tworzyć z kimś forum. A tak powstały rymowanki, zagadki i piosenki itp. Jednak forum to nie wszystko. Super bawiłam się na Ipla. Brałam udział w zabawach wymyślonych przez innych użytkowników. Polubiłam Kamisa ,Lenkę, Młodą Łanię, Pitera, Maćka i wielu innych nie chcę się rozpisywać bo mi cała strona wyjdzie. Bywały różne chwile na Ipla, był śmiech, chwile zwątpienia, w to co robię, był smutek gdy ktoś kogo polubiłam odchodził. Były łzy szczęścia oraz wzruszenia. Były wirtualne romanse, flirty a przede wszystkim świetna zabawa. Wielu ludzi poznałam, dzięki nim wiele zrozumiałam. Ipla pozwoliła wyjść mi z depresji , w której kiedyś tkwiłam. Ktoś może powie że to tylko zwykły Internet. Tak to prawda, ale dzięki poznanym tutaj osobom możne wiele rzeczy się o sobie dowiedzieć, bardzo z kimś się zżyć i zaprzyjaÄ˝nić, można komuś poradzić, pomóc poprzez rozmowę. Wiadomo że nie każdemu można ufać ale jak się bliżej pozna to tak. Łatwiej się wtedy zwierzyć, kogoś zrozumieć. Ja dzięki pewnym osobom z Ipla zaakceptowałam siebie taką jaką jestem choć może nadal mam z tym problemy. Nie szukałam tutaj sławy, nigdy nie chciałam być popularna. Jestem sobą, jestem jaka jestem i nic tego nie zmieni. Człowiek się już taki rodzi. Czasem mnie może ranią czyjeś uwagi na mój temat, sugestie ale wiem ze każdy może mieć inne zdanie o mnie. Pojawił się na Ipla taki okres, że odchodzą najbliższe mi osoby, bez których nie wyobrażam sobie Ipla. Szanuje je i wiem że i tak nie mogę je powstrzymać. Wierzę że kiedyś jednak wrócą…Pojawił się okres, że też chce odejść jednak tego nie zrobię. Wiele na Ipla przeżyłam i te dobre i złe chwile. Wierzę że na Ipla znów może być super . Wszystko zależy od Iplowiczów. Chcę podziękować tym, których poznałam na Ipla, dzięki którym coś osiągnęłam. Żadnej z chwil na ipla nie żałuję. To były dla mnie cudowne chwile, niezapomniane. Przepraszam tych, których może kiedyś czymś zraniłam, obraziłam coś z mojej strony było nie tak, ale jestem zwykłym człowiekiem i też popełniam błedy. Dziękuję tym którzy byli, są i może wkrótce będą na Ipla. To dzięki Wam Ipla istnieje bo Wy ją tworzycie. Gdyby nie ludzie na Ipla nie czułoby się fajnej atmosfery, nie było by fajnej zabawy. Pamiętajcie, że chociaż jeszcze wczoraj chciałam odejść to i tak zawsze o Was będę pamiętać. Jednak zostaję bo wiem że wiele niezapomnianych chwil z Wami mogę spędzić. Wierzę w to bardzo mocno. Tak po części streściłam Wam moją przygodę z Ipla. Tak naprawdę ona się jeszcze nie skończyła więc nie ma zakończenia….
Do zobaczenia na IPLA Magdalenka156
Gaduła - 2 maja 2009, o 10:02
Madziu, przedstawiłaś część swojego życia i sporą cząstkę siebie.To co napisałaś jest odzwierciedleniem ogromnego wkładu pracy, poświęconego czasu a wszystko po to by ludzie mogli poznawać się, wymieniać swoje poglądy, doświadczenia by znajdowali i nadal znajdują bratnie dusze. Jednak by uszanować pracę twórców forum i czatu,my iplowicze też musimy dać coś z siebie.Konieczny jest w tym względzie wzajemny szacunek i własna praca iplowiczów by istniało to dla nas. Jak będzie ipla? Zależeć to będzie od nas wszystkich począwszy od Administratorów, Moderatorów i nas zwykłych użytkowników.Nie będę rozwijać tego wątku bo Kamil zaraz mi powie,że to nie tutaj. Mój głos tutaj proszę potraktować jako głos w dyskusji na temat Magdalenki i jej pracy Dla Ciebie Madziu
parmacki - 2 maja 2009, o 11:15
Dałaś mi to przeczytać już wczoraj. To jest wspaniałe. dla Ciebie
luki123(poeta) - 2 maja 2009, o 15:19
piękne bardzo mi sie podoba
FooocH - 3 maja 2009, o 17:41
madziu jak możesz to tak sie nie rozpisuj:):)
ja to skróce. na Bravo koleżanka mi napisała, ze ogląda na ipla pierwsze odcinki Pierwsej Miłości. Wiec zainstalowałem ipla z nadzieją, że pooglądam sobie. A tu figa. Mam za słaba kartke graficzną. Ale za to z chata korzystałem. W jednej z rozmów renia podała link do forum i tak jestem z Wami.
Reniu Wielki Dzięki!!
magdalenka156 - 3 maja 2009, o 19:45
FooocH wybacz ale to jest opowiadanie w moim przypadku a nie streszczenie więc wiesz
renia - 4 maja 2009, o 08:31
FooocH nie ma za co miło że dołączyłaś do nas chcę aby nas było więcej na forum pozdrawiam i cieszę się że z nami jesteś
Kamil - 4 maja 2009, o 09:08
To jest historia Magdalenki, więc nie róbcie offtopicu.
magdalenka156 - 14 wrz 2009, o 11:19
heh te wspomnienia...
Właśnie dziś mija rok jak zalogowałam się pierwszy raz na IPLA. Zleciało jak nie wiem co... Różne były sytuacje miłe i okropne ale nadal tam bywam, bo coś IPLA zawdzięczam ( nie powiem co)
Miałam napisać kontynuacje tego opowiadania ale to może innym razem...
renia - 14 wrz 2009, o 11:59
Magdalenko wspaniałe,czekam na kontynuacje opowiadania i gratuluję Ci roczku na ipla i życzę następnych
Wena - 14 wrz 2009, o 12:38
NieÄ˝le to opisałaś , czytałam z malutkim dreszczykiem , czekam na cd.
FooocH - 15 wrz 2009, o 19:13
Życze nastepnych lat !
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalbionteam.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcichooo.htw.pl
|
|
|
|