|
|
|
|
Nasze Hobby ..
TGR - 16 lut 2007, o 23:13
" />To może ja tak prosto z mostu.. czy wasze partnerki /kobiety /żony akceptuj? Wasze hobby? Czy ze zgroz? odliczaj? kolejne grosze z domowego budżetu wydane na wypasiony model ? ;D
Melon - 17 lut 2007, o 09:09
" />A gdzie s? rodzice ?? ^^ U mnie to zależy od rodziców ale w tym roku wydałem jakie?...420 zł
miqs - 17 lut 2007, o 11:16
" />Melon ma racje U mnie zależy to podobnie jak u niego, od rodziców, ale nie ograniczaj? mnie. Jedynie tata ci?gle mówi co? do siebie jak przynoszę kolejny sprej do domu A ostatnio miałem wyj?cie po 5 sztuk, wiec troszkę się poddenerwował, ale jak widzi, ze teraz jeden model kleję od połowy stycznia i jeszcze połowy nie widać to się uspokoił, bo wie, ze w najblizszym czasie zakupow robic nie bede
grodzio - 17 lut 2007, o 12:10
" />Ja mam małżonkę, która kupiła lub pomogła mi kupić przynajmniej połowę Die-castów. Je?li chodzi o sklejanie to ułatwia mi to tak dalece jak to możliwe. Jak si?dę do modelu to nie muszę i?ć na spacer, na zakupy, wyrzucić ?mieci itp. Nawet nie wchodzi wtedy do pokoju, żeby mnie nie dekoncentrować. Także w moim przypadku, dla mojej Ani wielki respect.
TiroManiaK_2006 - 17 lut 2007, o 12:55
" />Z Moj? Nażeczon? nie mam problemów odno?nie modelarstwa bo wiekszo?ć czasu wolnego po?więcam jej i na nasz wspulny czas..Modele kleje wieczornymi porami. Choć przyznam się że zdarzały się momenty że kleiłem przy niej i zawsze j? to pasjonowało.. i podziwiała cierpliwo?ć i kunszt w każdym detalu. Mówi że nawet sama by chciała sprubować. A co do funduszy wydawanych na model staram sie dzielić po ruwno i na modele i na Moj? Księżniczkę.
Wojtek K. - 17 lut 2007, o 13:42
" /> ">Ja mam małżonkę, która kupiła lub pomogła mi kupić przynajmniej połowę Die-castów. Je?li chodzi o sklejanie to ułatwia mi to tak dalece jak to możliwe. Jak si?dę do modelu to nie muszę i?ć na spacer, na zakupy, wyrzucić ?mieci itp. Nawet nie wchodzi wtedy do pokoju, żeby mnie nie dekoncentrować. Także w moim przypadku, dla mojej Ani wielki respect.
Oooo Grodzio to takie kobiety chyba rzadko się zdarzaj?... masz szczę?cie ;D Gratuluje
grodzio - 17 lut 2007, o 14:03
" />Fakt, dzięki.
witek - 17 lut 2007, o 18:43
" />Je?li chodzi o rodziców to oni tylko patrz? na to co robie Wszystko finansuje z wÂłasnych funduszy i nie proszĂŞ ich o kase (nieraz tata siĂŞ do czego? dorzuci ) Kiedy? jak kleiÂłem w pokoju to byÂł haÂłas o baÂłagan na biurku ale teraz jak mam modelarnie to nikt juÂż siĂŞ nie przejmuje. Je?li chodzi o dziewczyne to chyba za wcze?nie Âżeby o tym pisaæ
Mateusz C - 17 lut 2007, o 20:44
" />U mnie równierz zależy dużo od rodziców, lecz wszystko kupuje za swoje co uda mi sie uzbierać, czasami tata co? dorzuci. Ogólnie to narzekania w domu niemam, aby czasami jak siedzie sobie w pokoju po cichutku ( to znaczy że co? tam kleje) to zaraz słysze, że mam sie wiz??ć do nauki ;D Ale ogólenie to rodzicom to nieprzeszkadza. Już lepiej to mam robic niż wedlug mnie jak mam tam gdzie? z innymi kolegami chlać jabole albo piwo po kladach i robić buldy, oczywiscie taki ?więty to tez nie jestem
TGR - 17 lut 2007, o 21:39
" />Jak brakło kategorii tzn.partnerzy itd.. to proszę sobie dodać według uznania a nie narzekać
TiroManiaK_2006 - 18 lut 2007, o 12:19
" />Moja Nażeczona jest wyrozumiała i rozumie moje zainteresowanie ale jak moja mama słyszy słowo kolejny model to dostaje białej gor?czki ;D ;D ;D
DoBo - 18 lut 2007, o 12:52
" />Ja swoje hobby sam sponsoruje. Znaczy zbieram kase i kupuje co potrzebuje. Czasami jak jestem z mam? na mie?cie to mi kupi jaki? spray albo farbke, albo dołoży to modelu pare złotych jak mi braknie. Co do samego klejenia to u mnie jest troche ciężka sytuacja :-. Mam siostre, mieszkam w bloku(mieszkanie 2 pokoje) więc z malowaniem sprayami jest troche ciężko ale ogólnie daje rade .
grodzio - 18 lut 2007, o 15:59
" />Co widać na relacji z budowy. ;D
przemas - 18 lut 2007, o 20:13
" />U mnie rodzice nic nie mówi? na moje hooby od momentu jak przywiozÂłem do chaty pierwszy puchar chociaÂż pocz?tki byÂły trudne padaÂły takie teksty ,,ty tego nigdy nie zÂłoÂżysz nie szkoda ci kasy itd.'' a teraz milcz? i podziwiaj?. A na model wydaje swoj? kase i to nie maÂł? ostatni model scani (czerwona byÂła na mtm) wydaÂłem 1200 zÂł.
Marcin - 19 lut 2007, o 16:07
" />Przemas u mnie jest podobnie. Przynajmniej narazie.
Miki_RDE - 8 mar 2007, o 16:59
" />U mnie to raczej mama strajkuje >:( , jak słyszy że chce kupic kolejny model, to tak jak u miłosza, dostaje białej gor?czki ;D Tata mnie podziwia, modele sobie sam sponsoruje chociaż wspomne o tym że mama we wszystkich modelach zasponsorowala mnie w kote 50zł to i tak dużo Niestety u mnie nie jest tak, ze jest kasa na wszystko, poprostu prosta rodzinka. Nie wy?miejcie mnie, ale jak narazie nie stac mnie, zeby sobie kupić nowy model czy co? takiego, bo kieszonkowe to nie dostaj, albo dostaje, ale to tak czasami pare złotówek. A kase mam np. jak wywioze złom z podwurka, albo jak sobie uzbieram. Miejsca nie brakuje bo w domu prywatnym mieszkam. Ogólnie jest spox. Wspomniałem jeszcze o tym,że nie mam kasy na modele, wiec juz tłumacze bo napewno kto? się o to zapyta. Radzę sobie w ten sposób że kupuje od kogo? modele sklejone, lub na cze?ci i rozklejam czyszcze częsci, klej,szpachla, i modele nawet ładne wychodz?. Narazie jest spox, i wierzcie mi(niektórym moze sie to wydawać ?mieszne) ale nie zamieniłbym mojej rodziny na żadna inn?.
Ps. sorki, że troszeczke zeszłem z tematu i, że zaczołem sie rozczulac nad sob? :-[
miqs - 8 mar 2007, o 20:26
" /> ">U mnie to raczej mama strajkuje >:( , jak słyszy że chce kupic kolejny model, to tak jak u miłosza, dostaje białej gor?czki ;D Tata mnie podziwia, modele sobie sam sponsoruje chociaż wspomne o tym że mama we wszystkich modelach zasponsorowala mnie w kote 50zł to i tak dużo Niestety u mnie nie jest tak, ze jest kasa na wszystko, poprostu prosta rodzinka. Nie wy?miejcie mnie, ale jak narazie nie stac mnie, zeby sobie kupić nowy model czy co? takiego, bo kieszonkowe to nie dostaj, albo dostaje, ale to tak czasami pare złotówek. A kase mam np. jak wywioze złom z podwurka, albo jak sobie uzbieram. Miejsca nie brakuje bo w domu prywatnym mieszkam. Ogólnie jest spox. Wspomniałem jeszcze o tym,że nie mam kasy na modele, wiec juz tłumacze bo napewno kto? się o to zapyta. Radzę sobie w ten sposób że kupuje od kogo? modele sklejone, lub na cze?ci i rozklejam czyszcze częsci, klej,szpachla, i modele nawet ładne wychodz?. Narazie jest spox, i wierzcie mi(niektórym moze sie to wydawać ?mieszne) ale nie zamieniłbym mojej rodziny na żadna inn?.
Ps. sorki, że troszeczke zeszłem z tematu i, że zaczołem sie rozczulac nad sob? :-[ Kolejny apel o pokazanie modeli
TGR - 8 mar 2007, o 21:05
" />Ja też bym chętnie zobaczyła.. chociażby te pudełka z kupionymi b?dż odkupionymi.. tak z ciekawo?ci co zamierzasz skleić..
Miki_RDE - 8 mar 2007, o 21:06
" /> ">Ja też bym chętnie zobaczyła.. chociażby te pudełka z kupionymi b?dż odkupionymi.. tak z ciekawo?ci co zamierzasz skleić.. jutro cos wrzuce
miqs - 9 mar 2007, o 05:40
" /> ">Ja też bym chętnie zobaczyła.. chociażby te pudełka z kupionymi b?dż odkupionymi.. tak z ciekawo?ci co zamierzasz skleić.. jutro cos wrzuce Czekamy
magnum - 10 mar 2007, o 09:49
" />Ja czasem dorabiam sobie no więc kase na modele mam swoja. Obecnie nie sklejam z różnych względów. Moja kobita nie ma nic przeciwko. Szkoda tylko że sie tym nie interesuje bo bym sobie czasem z nia porozmawiał na te tematy ;D Najgorzej jest z kumplami co sie brechtaja z tym że się tym interesuje :- nie wiem co w tym dziwnego że sie pasjonuje kto? truckami ??? ???
Miki_RDE - 10 mar 2007, o 10:03
" /> ">Ja czasem dorabiam sobie no więc kase na modele mam swoja. Obecnie nie sklejam z różnych względów. Moja kobita nie ma nic przeciwko. Szkoda tylko że sie tym nie interesuje bo bym sobie czasem z nia porozmawiał na te tematy ;D Najgorzej jest z kumplami co sie brechtaja z tym że się tym interesuje :- nie wiem co w tym dziwnego że sie pasjonuje kto? truckami ??? ??? U mnie też jest tak jak mówisz wszyscy sie brechtaje? zemnie że kolekcjonuje i interesuje sie ciezarówkami :-
Patryk9312 - 10 mar 2007, o 10:32
" />U mnie to koledzy, raczej nie wiedz?, że kleję modele, jedynie kilku którzy też s? synami kierowców A wy?miewanie się hmmmm... raczej nie
Banshee777 - 15 mar 2007, o 10:53
" />Gdy nie malujemy w domu, a dziewczynie po?więcamy dostatecznie dużo czasu, to problemów zbyt dużo być nie powinno. Nie mniej jednak modele kupuję za oszczędno?ci lub dorobion? mamonę, ponieważ w domu słowo "modele" poł?czone ze słowem "potrzebuję" jest że tak powiem... zakazane ;D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalbionteam.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcichooo.htw.pl
|
|
|
|