Noworodki pomylono w szpitalu - prawda wyszła po 56 latach

ďťż

magdalenka156 - 14 maja 2009, o 12:54
Dwie kobiety ze stanu Oregon zastały omyłkowo zamienione w szpitalu jako niemowlęta. Prawda wyszła na jaw dzięki tajemniczemu telefonowi i testom DNA. Kay Rene Reed Qualls niedawno dowiedziała się, że w szpitalu w którym przyszła na świat zamieniono ją przypadkowo z DeeAnn Angell Shafer. Kobiety przeżyły w nieświadomości 56 lat. W tym czasie obie założyły rodziny, urodziły dzieci i doczekały się wnucząt. Zapewne umarłyby w nieświadomości, gdyby nie tajemnicza kobieta, która zadzwoniła do brata Key Rene Reed. Zdumiony Bobby Reed dowiedział się od niej, że kobieta, która znała jego matkę, była także sąsiadką rodziny Angell. Jej zdaniem jej byli sąsiedzi wychowywali jego ''prawdziwą'' siostrę. Bobby spotkał się z kobietą, a ta pokazała mu zdjęcia dziewczynki do złudzenia przypominającej najstarszą z jego sióstr. Wyjaśniła mu także, że w dniu narodzin Key Rene, matce wydawało się, że pielęgniarka pomyliła noworodki. Wytłumaczono jej jednak, że to niemożliwe. Obie rodziny postanowiły odkryć prawdę i spotkały się, by przeprowadzić testy DNA. Te wykazały, że kobiety faktycznie zostały zamienione jako niemowlęta. DeeAnn i Kay Rene były początkowo zszokowane tym odkryciem.Nie pozwoliły jednak, by ich dotychczasowy świat zawalił im się na głowy. Amerykanki zostały przyjaciółkami. Ostatnio świętowały razem swoje 56 urodziny.

Gaduła - 15 maja 2009, o 14:27
Taki przypadek zdarzył się i w Polsce.

"Przypadkowe nieszczęście

Przypomnijmy. W roku 1984 do warszawskiego szpitala przy ulicy Niekłańskiej trafiła trójka noworodków z zapaleniem płuc: córka państwa Wierzbickich oraz bliÄ˝niaczki państwa Ofmańskich. Parę tygodni póÄ˝niej, przy wypisywaniu dzieci ze szpitala miała miejsce nieszczęśliwa pomyłka. Państwo Ofmańscy odebrali jedną ze swoich córek oraz córkę państwa Wierzbickich.

Ci ostatni dostali natomiast drugą bliÄ˝niaczkę. Żadna z rodzin nie zorientowała się, że noworodki zostały zamienione i długo żyły w przekonaniu, że wychowują swoje biologiczne dzieci. Pomyłkę odkryto dopiero po 17 latach.

Po wykryciu zamiany obie rodziny postanowiły wytoczyć proces o odszkodowanie. Na początku kwietnia bieżącego roku sąd pierwszej instancji wydał wyrok, zgodnie z którym Skarb Państwa i WUM mają wypłacić poszkodowanym rodzinom blisko 2 mln zł. Każdy rodzic i jedno z dzieci ma dostać po 300 tys. zł, pozostała dwójka – po 200 tys. zł.

Reprezentujący Skarb Państwa wojewoda mazowiecki oraz rektor WUM zapowiedzieli, że nie będą składać apelacji. Tym samym uznali, że wyrok jest słuszny. Również w tonie opisujących tę sprawę licznych prasowych relacji widać było powszechną aprobatę dla rozstrzygnięcia sądu. Czy jednak rzeczywiście zapadł sprawiedliwy wyrok?"

Czy jakiekolwiek zadośćuczynienie finansowe może zrekompensować przeżycia emocjonalne rodziców i dziewczynek?

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL