ďťż
  Po ufc 91 - wrażenia i dyskusje



delly - 16 lis 2008, o 08:43
IMO to chyba najlepsza gala UFC od dawien dawna.
Brak zachowawczych walk, soczyste MMA, dużo grapplu, ofensywne uderzanko, super

Umoczyłem swojego typera, ale bardzo się cieszę, że Maia pojechał Quarry'ego.

Gonzo dał do pieca
Florian dał do piceca

Ech...

Edit: A i polecam jeszcze walkę Hazelett vs McCrory - ciekawa balaszka skrętowa




Kazik - 16 lis 2008, o 09:55
Couture nie wstałem na walke bo zasnąłem o 2 w nocy dopeiro i może dobrze zaraz pościągam Sobie ripki.



genshin_fujiwara - 16 lis 2008, o 10:08
Couture, mimo wszystko, dał dobrą walkę. Jeden strzał przesądził o wszystkim. A Lesnar chyba na dłużej utrzyma pas: silny, dynamiczny, dobra kondycja.

I teraz pewnie zaczną się dyskusje, jakby sobie poradził z Fiodorem.



Matrix - 16 lis 2008, o 10:23
Ciekawe jak Lesnar poradziłby sobie z Fiodorem..?





Royler - 16 lis 2008, o 10:25
No cóż, Lesnar trafił i koniec. Siłę ma niesamowitą i nieźle się bronił przed obaleniami. Patrząc że dopiero się uczy i jest początkującym w tym sporcie - a przy okazji ma już pas - to myślę że długo zabawi w MMA.
Randy bardzo ostrożnie, moim zdaniem za mało ciosów dawał, no cóż, szkoda gościa.

Florian vs. Daddy - piękna walka i piękna wygrana, musi być frajda odklepać czarny pas w bjj

Gonzaga konkretne KO, Maia szybko i bezboleśnie, jak już walka zeszła do parteru to wynik był oczywisty.



Matrix - 16 lis 2008, o 10:29
Randy dał jednak ładną walkę i nie było pełnej dominacji siły Lesnara. Zgadzam się z Genshinem_fujiwarą. Za mało ciosów? Z kimś takim jak Lesnar nie idzie się na wymianę. A to, ze Randy potrafił przyblokować przy siatce taką kupę mięśni zasługuje na szacunek.

Generalnie bardzo dobra, dynamiczna i pełna emocji gala. Jedna z lepszych ostatnio.
Florian nieźle, ale trochę poburaczył po walce. Szkoda, bo go lubię.
Podobała mi się również walka Boceka. Dobre BJJ.



Royler - 16 lis 2008, o 10:42
Na wymianę nie ale można go punktować, tak czy siak, walka ładna



gallimim - 16 lis 2008, o 11:23
a pamietajcie w jakim wieku jest randy
i juz fizycznie wyglada, troche zdziadzial nie ma co

niezle jak na starego czlowieka;)

obejzralem na arzie tylko ta jedna walke

lesnar tak naprawde opiera wszystko na swojej siele masie
i dobrze

ale tak naprawde ten koles to inna kategoria wagowa

a co do walki z fedorem:D

brock przegralby
tego jestem pewien
i chcialbym zobaczyc te walke

ale wczesniej mino z lesnarem

pewnie przegra
ale moze zajebie mu trojkata i sie skonczy lesnarowanie

mowicie ze brock dlugo utrzyma tytul
a ja sodza ze kilka lat co najwyzej
chyba ze w meidzyczasie spotka sie z fedorem wlasnie albo wyrosnie nam jakis inny heavyweight
ogolnie mysle z ebrock kiedys bedzie musial odstawic koksy
i zacznie mizerniec

ogolnie jestem zly z erandy przegral
pierwsza runda zapowiadala ciekawa walke
gdyz brock 1 szy raz tak naprawde nie byl przy swojej przewadze fizycznej zdominowac przeciwnika
a to naprawde nie swiadczy o nim dobrze



Fil - 16 lis 2008, o 11:35
Bardzo fajna gala
Lesnar mnie zadziwił myślałem, że przegra a tu hops.Ale Randy ładnie go kontrolował przy siatce,lecz nie te lata i masa ciała.
Gonzo ładnie i szybko.Florian i Maia też, ładne duszonka. Z chęcią bym se zobaczył Lesnar vs Barnett

Edit: No i Lesnar vs Fedor



Royler - 16 lis 2008, o 11:39
W sumie to poza Mirem i Nogiem nie ma poważnych przeciwników dla Lesnara w UFC, ciekawe czy (w razie wygranych) przejdzie do Affliction z czasem



Fil - 16 lis 2008, o 11:44
Aaa byłbym zapomniał o najlepszej z możliwych walk, Lesnar vs Popek

Edit: Tysięczny post i o Popku,ależ trafiłem



mkd - 16 lis 2008, o 12:49
szkoda Randyego
jeden cios w zasadzie przesadzil, jak zobaczylem wczesniej ze Lesnar jest rozciety to mialem nadzieje ze ta walka inaczej sie ulozy

no ale coz



Grzeniu - 16 lis 2008, o 13:01
tak jak mowilem
lesnar za silny i za duzy randy w pierwszej rundzie probowal go obalic i nie mogl go dzwignac ;]
ja tak sobie mysle ze randy moglby do lhw zejsc i np z wandem zawalczyc mogloby byc fajne
a poza to naprawde fajna gala duzo parteru stojki piekne mmej
maia kozak florian tez slicznie i gonzo chyba juz sie odnalazl na dobre ciekawe kogo mu dadza nastepnego



delly - 16 lis 2008, o 13:03
Lesnar ma jeszcze piekielna szybkość i kondycję. No i utalentowany ruchowo jest.



Grzeniu - 16 lis 2008, o 13:06
dokladnie i mysle ze jak zawalczy z duzym nogiem bo przewiduje wygrana noga z mirem to ma dosc duze szanse na wygrana



Mulambo - 16 lis 2008, o 13:31
Na razie widzialem tylko walke Randy'ego i Gonzagi i kurde faktycznie musze przyznac, ze obie fajne. Zaraz obadam reszte walk, ktore polecacie obejrzec.



Mulambo - 16 lis 2008, o 13:51
Gdzie niby Florian buraczyl po walce? Ja nic takiego nie widzialem.



Matrix - 16 lis 2008, o 14:16
Wyzywając BJ - krzycząc "chcę pasa BJ Penna!!'

Lesnar z Mino nie będzie miał łatwo. Co do walki z Fedorem - jeszcze wiele ton WPI i hektolitrów potu na treningach przed nim, by mógł się mierzyć z Fedorem. Walka z Randym to pokazała. I choć wygrał przez TKO, to jednak nie dominował znacznie lżejszego przeciwnika.
Choć przyznam, ze boks ma zadziwiająco składny i szybki jak na zapaśnika.
A cios, który powalił Randy'ego nie był jedynym, który doszedł. Randy zebrał kilka szybkich i mocnych ciosów we wcześniejszych fragmentach walki. Myślę, że go naruszyły.



Peer - 16 lis 2008, o 14:45
Aertius, to jest wg. Ciebie buractwo? Ja w tym nic złego nie widzę. Przeciwnie, robi atmosferę, bo ja już się tej walki doczekać nie mogę
A gala faktycznie bardzo dobra. Szybkie walki to to, co lubię najbardziej, jeśli oglądam retransmisje.
Dzięki Delly, że poleciłeś walkę Hazelett vs McCrory . Zdecydowanie warto ją obejrzeć.



gallimim - 16 lis 2008, o 14:58

Wyzywając BJ - krzycząc "chcę pasa BJ Penna!!'

Lesnar z Mino nie będzie miał łatwo. Co do walki z Fedorem - jeszcze wiele ton WPI i hektolitrów potu na treningach przed nim, by mógł się mierzyć z Fedorem. Walka z Randym to pokazała. I choć wygrał przez TKO, to jednak nie dominował znacznie lżejszego przeciwnika.
Choć przyznam, ze boks ma zadziwiająco składny i szybki jak na zapaśnika.
A cios, który powalił Randy'ego nie był jedynym, który doszedł. Randy zebrał kilka szybkich i mocnych ciosów we wcześniejszych fragmentach walki. Myślę, że go naruszyły.


co do fedora i tego jak pokazal sie lesnar zgadzam sie calkwicie

natomiast wydaje mi sie z e w walce z minonie byloby problemem dla lesnara mino obalic a w druga strone odwrotnie

w stojce tej walki nie widze

raczej ze mino bedzie musial sporo z plecow nie nameczyc szukajac poddania i ewentualnie zaatakowac ciosami gdy bedzie wstawal z pod brocka jak randy



Peer - 16 lis 2008, o 15:34
Najpierw to Mino musi wygrać z Mirem ;]
A to nie będzie takie proste... ;>



Jodan - 16 lis 2008, o 16:01
Demian zjadł hamburgera i się nawet nie zasapał



loot - 16 lis 2008, o 16:24
aczkolwiek wyjął ładną plombę

a Randy z kolei przyjemnego łokcia w nos



delly - 16 lis 2008, o 16:53

Wyzywając BJ - krzycząc "chcę pasa BJ Penna!!'

No i dobrze, że wyzywał. Pewnie wkurzony jest, że będzie musiał sporo poczekać na tę walkę, bo teraz BJ z GSP będzie się tłukł i to nie za szybko, więc jego walka mistrzowska czeka najwcześniej latem.



gallimim - 16 lis 2008, o 17:56
ma czas na trening



Fil - 16 lis 2008, o 19:30
"Śmiertelny cios"



delly - 17 lis 2008, o 20:51
Właśnie obejrzałem walkę Bocek vs Robinson.
Bardzo fajna walka parterowa, dużo technicznych akcji na wysokim poziomie, prób poddań.
Hamburgery nie buczały o dziwo.



gallimim - 18 lis 2008, o 06:17
no wlasnie sie zdziwilem jak, a obejrzalem dopiero kilka walk, jak zdarzalo im sie dosc czesto wspierac dopingiem walke w parterze

w sumie oni tez czesto ja doceniaja, pod warunkiem z ejest dynamiczna i obfituje w liczne akcje i zmienne sytuacje



gallimim - 18 lis 2008, o 17:53
http://sherdog.com/news/articles/winner ... c-91-15210
Winners and Losers: UFC 91

UFC 91 was not only one of the most enjoyable nights of fighting in months, it also offered MMA fans a number of unexpected surprises, pitched battles and literally remade the MMA landscape as we know it. Let's see who won and lost in all that transition.

Winners

1. Brock Lesnar

Having tremendous athletic gifts yet being unable to use them professionally must be exceedingly frustrating. Throughout his undulating career, Brock Lesnar has suffered through failed efforts and missed opportunities that would be difficult to swallow for any aspiring athlete, particularly for one with such unparalleled promise.

On Saturday night, Lesnar finally put a nail in the coffin of the vagabond career that prevented him from pursuing his true dream: to make a living and reach the most elevated heights attainable as a professional athlete. By capturing the most coveted position in the UFC's heavyweight class, Lesnar has more than secured himself a place as a true competitor in this league and sport. And to do so at 31 years of age after abandoning a previous career and failing to jump-start another is utterly remarkable. Lesnar, then, is an Horatio Alger story and the prodigal son wrapped into one. Wayward and confused, but forever determined to follow his nagging internal compass, Lesnar gutted through upheaval and career turmoil to once again find professional balance and personal serenity. And now he can add the UFC heavyweight championship belt to that peace of mind. Not too shabby, Brock.

2. Jiu-jitsu

Believe it or not, there was actually a period recently when MMA fans and experts alike were questioning whether submissions had become obsolete in professional MMA competition. Sure, the best of the best grapplers could still use their submission skills, and the control that wrestling and jiu-jitsu offered still had applicable value. But triangle chokes and armbars? Overrated and useless, it was said. Some plainly insisted submissions could not regularly be applied if any fighter simply trained defensive techniques enough.

Photo by Sherdog.com

Dustin Hazelett made a
statement at UFC 91 with
his ground game.
Those who asserted such nonsense were not the clairvoyant among us, and UFC 91 was the personification of all counter argument to their absurd views. While every facet of the MMA game is both important and necessary, UFC 91 was a keen reminder that whether one is a jiu-jitsu world champion, black belt or fan of Skoal, submissions can still be effectively applied at the highest levels of modern MMA.

3. Pay-per-view purchasers

If you purchased this event on Saturday, you won two ways. First, the prefight collective wisdom about UFC 91 was that the card was main event top heavy. In other words, while the fighters who weren't on the main event were certainly capable athletes, the conventional assessment suggested that there was a noticeable lack of celebrity, meaningfulness and intrigue about their bouts. Alas, those contentions were wildly off the mark.

UFC 91 saw title contenders emerge, back-and-forth exchanges, technical mastery, submission and knockout victories and arguably the most high-profile fight in UFC history. Second, while the UFC tries to offer fight fans as much free content as possible, almost monthly PPV events are a toll on anyone's pocketbook, not to mention the noticeable national slump in consumer spending. But fans that purchased this event got to watch every last bit of it: Every single fight was aired for fans' viewing pleasure. While some of this has to do with timing and fast finishes in the night's fights, part of this is also generosity. The UFC is not obligated to use all of their allotted time to showcase their product. They were given extra time and chose to air all nine fights on the card. That's good for the UFC, for the fighters who could use more exposure and for fans who want bang for their buck. Hats off to the UFC for literally giving fans what they paid for: the entire fight card.

4. Kenny Florian

All that can be asked of anyone in any profession is that they commit themselves to work as diligently as possible to maximize whatever potential they have. To bring about that potential and to subsequently use that new ability to create a dream fulfilled is virtually impossible; "virtually" being the operative word and we're not talking about anyone ordinary. Without fawning or offering phony genuflecting, it is reasonable to state Florian is nothing short of incredible.

He was thrust into the deep end of the MMA pool very early in his career, and rather than be overwhelmed, he instead sacrificed and struggled to capture the piecemeal success he needed to get by at each juncture. And all along the way he worked tirelessly to actually better himself. The fruits of his labor were not immediate, but the gradual progression has now amassed to a stunning degree.

Florian was once a talented if very green and horribly incomplete black belt. He is now easily one of the most technical, durable and talented fighters in the entire UFC roster irrespective of weight class. Even more impressively, he has sought after a title shot with one of the sport's best and has earned it by never accepting a flimsy challenge and never settling for anything less than an obstacle that would force him to be a better Kenny Florian by learning how to conquer it. Florian deserves admiration for his achievements, but what's more impressive is not the award itself; it's what was required to get there.

5. Ultimate Fighting Championship

It is virtually impossible to overstate just how significant this event was for MMA's premier brand leader. First, one of the most well-known and marketable commodities in Brock Lesnar is now the champion of the heavyweight division. His role as Alpha Male doesn't change the heavyweight division necessarily, but he does reinvigorate it somewhat. Lesnar brings PPV buys wherever he goes, but his presence in heavyweight matchups on UFC cards now provides more exposure than his heavyweight opposition would otherwise receive. Second, while the quantity of coverage for this event didn't increase significantly, the quality shot up exponentially. Print outlets such as the New York Times, Wall Street Journal and Los Angeles Times all covered the event with thoughtful, evenhanded accuracy. Most importantly, ESPN, the sports news leader, provided an avalanche of thoughtful, detailed coverage on several channels, including ESPN.com, ESPN radio and countless loops on Sports Center.

More than any other event in UFC history, UFC 91 was taken seriously by the vast majority of the mainstream sports journalism community. And to think, a professional wrestler turned failed football player turned MMA fighter provided a huge portion of that push toward recognition and legitimacy.

fajny art dot ufc91 z sherdoga



Jodan - 18 lis 2008, o 19:04
Hazelett pięknie wygrał. moim zdaniem był to ładniejszy, bardziej kunsztowny parter niż w przypadku Bocka.



delly - 18 lis 2008, o 23:15
No rzeczywiście, piękne, techniczne, kunsztowne bjj wygrało tego wieczoru zdecydowanie.



loot - 19 lis 2008, o 08:37
piękne, techniczne, kunsztowne



delly - 19 lis 2008, o 08:44
żebyś kurwa wiedział jak bardzo



loot - 19 lis 2008, o 09:32
to się ze mną zamień, bo ja już ledwo ledwo.
nie chce mi się trenować jak nigdy i ciągle dostaję po dupie. mam wrażenie, że jestem coraz słabszy.



fightfear - 19 lis 2008, o 23:12
bo jestes
a ja jestem coraz lepszy bo trenuje zeby skopac Ci dupe! nie daj sie




Jodan - 20 lis 2008, o 20:22
cieszcie się, bo macie wybór. ja gdy nie ćwiczę, to mi źle, a czasem gdy ćwiczę to jesczze gorzej.
uwarunkowany już chyba jestem i wszystko mi wariuje, gdy za długo odstawię treningi.
i jeszcze mod na sfd który smrodek maty zawodniczej czuł tylko pomagając je zamiatać po zawodach zarzuca mi tuż przed MP ze grappling to dla mnie czysta TEORIA...

wziąc się wieszać tylko



gallimim - 20 lis 2008, o 20:26
daj link do tematu

mi tez odpierdala juz bez treningu



Jodan - 20 lis 2008, o 20:28
SoS z budo opowiadął mi wczoraj na gg o Renzo:
SoS (19-11-2008 20:29)
siedział na pierwszych pride'ach w szatni z zawodnikami i gadali coś typu "nie moge doczekać się powrotu do domu, do rodziny", później jeden i drugi zaczęłi mu przytakiwać a jak oczekiwali odpowiedzi od renzo to ten "co wy pieprzycie, ja sie nie moge doczekać wejścia na ring żeby zobaczyć co będzie" ;]

juz wiem,
Gladiatora sobie obejrze to może przestanie mnie suszyć



Fil - 20 lis 2008, o 20:30
No ja mam to samo ,łażę po chacie i kopię w powietrze z nudów bo nie wiem co ze sobą zrobić .chujnia z kremem ;/



Jodan - 20 lis 2008, o 20:32
[url]http://www.sfd.pl/_Nożyce_na_nogi_ścięcie_-t385186-s5.html[/url]

balacha zła, bo się trzeba położyć, a mogą nadbiec inni.
rzucać niebezpiecznie, bo trzeba złapać przeciwnika i się z nim trochę poszarpać, a mogą nadbiec inni.
wejście w nogi złe, bo można kolano o asfalt pozdzierać.
dosiad zły, bo odsłania się swoje plecy, a mogą przybiec inni.
wzięcie pleców złe, bo trzeba się tarzać i można swoją kurtkę zniszczyć, a poza tym nie można szybko uciec do stójki, gdy przybiegną inni.
garda zła, bo można w jajka dostać.
itd itp.

cholewka, specjaliści od ulicy



gallimim - 20 lis 2008, o 20:33
jodan to bylo w legacy

jo. nawet fil bez mt nie wytrzyma



Fil - 20 lis 2008, o 20:51
Idę sie kurwa z nudów porozciągać i coś tam porobić



gallimim - 20 lis 2008, o 22:51
juz wyczailem ten temat o kani basami
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • albionteam.htw.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl