ďťż
  Podstawka do transporu modelu



kierowca - 20 maja 2007, o 15:02
" />Z powodów moich różnych przygód z transportem modeli( niektórzy wiedzą o co chodzi) postanowiłem wykonac cos prostego ale bardzo dobrze zabezpieczającego model.
Zacząłem myślec i wymyśliłem ze w desce wykonam dołki o odpowiedniej średniy na koła ale ten pomysł upadł ponieważ było to ciężko wykonac. Więc mój wujek wpadł na prosty ale genialny pomysł, a mianowicie kołyski pod koła. A więc potrzeba do tego deska o odpowiadających nam wymiarach, rurę PCV o średnicy minimalnie większej niż koło, 4 krótkie blachowkręty, wkrętarke i model auta do którego chcemy miec podstawke wystarczy (sama rama z kołami)

No więc bierzemy deseczkę i stawiamy na niej model tak mniej więcej po środku i zaznaczmy gdzie jest środek koła przy każdym z nich. Następnie bierzemy rurę PCV i odcinamy odpowiadający nam jej kawałek który później dzielimy na 2 kawałki i następnie dzielimy je na połowę i tak powstają 4 kołyski, które papierem ściernym przejeżdżamy pozbywając się nierówności. Następnie 2 kołyski układamy na desce i wsadzamy w nie tyle koła modelu i zaznaczamy ołówkiem gdzie mają być zamocowane następnie wyjmujemy model i wkręcamy wkrętarką blachowkręt w kołyskę i mocujemy w desce następnie wsadzamy znów tyle koła w nie i zaznaczamy gdzie mają by kołyski z przodu i je przykręcamy puźniej sprawdzamy czy wszystko jest dobrze i możemy to tak już zostawic lub pomalowac i dołożyć rączkę aby łatwiej było wyciągnac model z kartonu, ja zastosowałem tu gruby kabel który ma zaletę bo można go dowolnie wyginac i w razie czego jak model ma lusterka lub części odstające nie przeszkadza to w transporcie. Zaletą jest to że zawsze możemy odkręcic kołyski i ustawic je do innego rozstawu osi.
To by było na tyle.

Fotki gotowej podstawki:







grodzio - 20 maja 2007, o 15:15
" />fantastyczny pomysł. mogę skopiować?



kierowca - 20 maja 2007, o 15:18
" />Po to to napisałem żeby można było też sobie zrobic.

P.S podstawka i rama przeszły test już bo jechały 3 autobusami i samochodem i nic im się nie stało więc działa, ja dodatkowo jeszcze przywiąże rame sznureczkiem do deski i będzie już napewno super trzymac



kubamich1 - 20 maja 2007, o 15:45
" />Obawiam siĂŞ Âże takie testy nie sÂą wiarygodne. CaÂły model waÂży duÂżo wiĂŞcej niÂż sama rama. PomysÂł z póÂłkolami jest super ale twoja podstawka ma jeden maÂły minus. Model stoi caÂły czas na koÂłach. A na nich caÂły jego ciĂŞÂżar i wszystkie przenoszone na niego siÂły (wstrzÂąsy i podskoki). Z Moich doÂświadczeĂą modelarsko-transportowych wywnioskowaÂłem Âże najczĂŞÂściej ÂłamiÂą siĂŞ elementy przedniej osi,oczywiÂście inne pierdoÂły teÂż , ale przednia oÂś to usterka bardzo dotkliwa-trudna do naprawy.WiĂŞc moja propozycja jest taka , aby na Âśrodku nakleiĂŚ pasek sceropianu o szerokoÂści takiej aby z przododu i z tyÂłu mieÂściÂł siĂŞ w rozstaw kóÂł tak Âżeby caÂły ciĂŞÂżar modelu spoczywaÂł na nim a nie na koÂłach.




grodzio - 20 maja 2007, o 15:46
" />najlepiej będzie połączyć oba patenty w jeden mega patent



kierowca - 20 maja 2007, o 16:04
" />Kuba powiem Ci że nigdy podczas transportu, nic mi się z zawieszeniem nie stało gorzej było z kabinami zderzakami itp. A podróżówałem i PKP i PKS z modelami. i nic się nie działo więc myśle że nie trzeba aż tak bardzo tego styropianu w końcu kabina nie jest taka ciężka i pozatym rózne modele mają róznie montowane podzespoły na óżnych wysokościach. No chyba że jedziesz z modelem na wytrzęsiarke to może wtedy



NobelEXC - 20 maja 2007, o 18:33
" />Moje doświadczenia z transportem modeli są dosyć obszerne... pierwszy raz wiozłem Scanke Millenijna do Ostrowa trzymajać ją bez zabezpieczenia na podstawce z lustrem, ale dojechała cała:D silne ręcę miałem



kanioma - 20 maja 2007, o 19:04
" />a moze by tak pomysł Oskara + dwa pasy na których "wisiałby" model...nie znam sie na tym ale poszykajcie jak sie wysyła delikatne materialy przez poczte kurierską... :icon_wall:



Banshee777 - 21 maja 2007, o 15:00
" />Na trasie Suwałki-Syców-Suwałki korzystałem dwa razy z podobnego rozwiązania co Oskar. Za pierwszym razem z 4 modeli jednemu urwała się belka przednia. Być może wynikało to z większego nacisku na przednią oś (VN 780) oraz wykorzystania cyjanoakrylatu. Za drugim razem między ścianami pudełka a boczną powierzchnią kół na sztywno upchnąłem kawałki styropianu. Model dojechał w dwie strony caluśki mimo dróg o bardzo zmiennej jakości (najgorsze w centrum Warszawy :icon_woot_gif:). Przewagą takiego rozwiązania jest jego uniwersalność (nie trzeba przekręcać podpórek czy też kołysek) oraz wyeliminowanie mocowania od góry :icon_xd:.



Praetorian - 10 cze 2007, o 20:02
" />Sorry, że odkopuję temat, ale dzisiaj podczas powrotu do domu z magnumką szlag trafił przednią oś (połamała się z dwóch stron w miejscu tego wygięcia do góry. Do tego kabina gwałtownie poleciała do przodu i będę musiał ponownie malować grill, bo odprysnął mi kawałek szarej farby. Przy okazji odkleiła się także przednia ściana i strasznie upierdliwe w przyklejaniu osłony między-osiowe.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • albionteam.htw.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl