|
|
|
|
UFC 113 wyniki
_Luk - 9 maja 2010, o 05:09
Mauricio Rua pokonał Lyoto Machida przez TKO (Strikes) at 3:35, R1 Josh Koscheck pokonał Paul Daley decyzja (30-27, 30-27, 30-27) Jeremy Stephens pokonał Sam Stout decyzja (30-27, 28-29, 29-28) Matt Mitrione pokonał Kevin âśKimbo Sliceâ Ferguson przez TKO (Strikes) at 4:24, R2 Alan Belcher pokonał Patrick Cote przez poddanie (Rear Naked Choke) at 3:29, R2
Joe Doerksen pokonał Tom Lawlor przez poddanie (Rear Naked Choke) at 2:10, R2 Marcus Davis pokonał Jonathan Goulet przez TKO (Strikes) at 1:23, R2 Johny Hendricks pokonał T.J. Grant decyzja (29-27, 29-27, 28-28) Joey Beltran pokonał Tim Hague decyzja (30-27, 30-26, 29-28) Mike Guymon pokonał Yoshiyuki Yoshida decyzja (30-27, 30-27, 30-27) John Salter pokonał Jason MacDonald przez TKO (Injury) at 2:42, R1
no i Shogun pojechał "siuśko-żłopa"
Grzeniu - 9 maja 2010, o 09:59
i jaki byl zadowolny z siebie pozniej wywiadu dla ufc udzielal taki szelmowski usmieszek hehe ekstra cieszylem sie jak dziecko
daley to pala dobrze ze koscheck wygral zdominowal go zapasami kimbo chyba sie powoli bedzie zegnal z ufc belcher fajnie zawalczyl dobry rzut na morde
Grzeniu - 9 maja 2010, o 10:37
dana white : kimbo is out pewnie powalczy na jakichs mniejszych galach a moze kiedys wroci do ufc powiedzial ze kimbo to fajny gosc przyjal wyzwanie danki i zyczy mu jak najlepije pual daley - wypierdolony z ufc na zbity pysk nigdy nie zawalczy wiecej w ufc nawet jak bedzie uwazany kiedys za najlepszego p4p to i tak nie ma tu wjazdu
mkd - 9 maja 2010, o 12:23
ale Shogun Machidzie pizde nabil
Grzeniu - 9 maja 2010, o 12:45
zacna pizda az sie szczynopij na konferencji nie pojawil
mkd - 9 maja 2010, o 13:00
sikal na limo zeby je zmniejszyc
Grzeniu - 9 maja 2010, o 13:28
stary mu najszczal bo przeciez mocz jest dobry na wszystko ;]
fightfear - 9 maja 2010, o 14:06
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhaaahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - kurwaaaaaaaaaaaaaaaa sho is da best!!!
kto nie wierzyl niechaj spierdala
gallimim - 9 maja 2010, o 17:09
semtex zrobil jak mowil trafie cie lewym hookiem kurwa musial dotrzymac slowa przeciez jest czarny a czarni zawsze dotrzymuja slowa
delly - 10 maja 2010, o 10:05
damnit. Pamiętam, jak gadaliśmy ze dwa lata temu, że Sho ma marne szanse wrócić na szczyt. Cholernie się cieszę, że się myliłem
fightfear - 10 maja 2010, o 18:13
no przyznam ze balem sie ze stracil swoj x factor i tez sie ciesze ze moje obawy nie okazaly sie prawda - rozmowe pamietam doskonale mistrz godny tego tytolu i wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu do tego swietna twarz mma
BTW zeby bylo jasne - ja niegdy nie twierdzilem ze ma marne szanse wrocic na szczyt - mowilem ze sie boje zeby tak nie bylo bazujac na tym co sie dzialo i wogole
Grzeniu - 10 maja 2010, o 19:21
nie pierdol
ogladnijcie konferencje po gali darcie jak zauwazyl ze ma ko of the night ;]
Ponton666 - 10 maja 2010, o 19:29
ja pierdole
autentycznie sie poplakalem ze szczescia
kurwa, no nie moge, nawet teraz mi dalej slow brakuje, po prostu piekne to bylo
delly - 11 maja 2010, o 08:38
no bazowaliśmy na jego kłopotach zdrowotnych ogólnie rzecz biorąc. Ścięgna i więzadła mu pękały jedno po drugim, poza tym kiepsko wtedy wyglądała jego baza treningowa. Od Chute boxe ludzie poodchodzili głównie do USA.
Grzeniu - 11 maja 2010, o 23:07
moge ogladac ciagle ;]
stan - 12 maja 2010, o 07:33
moczochlej ma rozjebany oczodół
mkd - 12 maja 2010, o 09:50
a tak swoja droga zobaczcie, mi sie to juz w oczy rzucilo wczesniej, ze Sho nie czekal az sedzia przerwie walke tylko chwile wczesniej przestal bic i zaczal wstawac bo wiedzial ze mu dojebal
delly - 12 maja 2010, o 10:36
Oglądałem to na spokojnie i mam parę wrażeń. 1. Machida miał przewagę do momentu nokdaunu. 2. Shogun go zaskoczył bardzo dobrą pracą rąk. 3. Machida był bardzo aktywny chyba dlatego, że nie chciał czekać na kopnięcia Shoguna, bo znowu w późniejszych rundach by powolnie umierał. 4. Machida miał straszny niefart, że Shogun wylądował od razu w dosiadzie w tak wczesnym stadium pojedynku. Gdyby nie to, pewnie nie skończyłby go. 5. Shogun zajebiście się zachował i gdy tylko Machida odpłynął, od razu wstał i nie czekał na interwencję sędziego. 6. Machida bardzo ładnie obalał, ale chyba mało trenował utrzymanie pozycji dominującej w parterze. 7. Kluczowy nokdaun był za uchem. Nigdy nie dostałem tak w łeb, ale widzę, że to bardzo skuteczne jest. Dość często ludzie po takich ciosach padają nawet nie za mocnych.
A w ogóle, to lubię obu i bym chciał, żeby przez najbliższe lata rozwalali wszystkich hamburgerów jak leci, bo obaj są zajebiści.
Fil - 12 maja 2010, o 13:24
Delly za uchem to podobnie jak w ucho, błędnik pewnie dostaje w kość i leżysz. Co do ostatniego zdania to sie w pełni zgadzam, obaj są kozakami
Ponton666 - 12 maja 2010, o 15:43
jak wy mozecie w ogole w jednym zdaniu stawiac typa ktory pije szczyny i Shoguna to ja nie wiem
stan - 12 maja 2010, o 20:08
bluźniercy....
Ponton666 - 12 maja 2010, o 20:10
pod fajtfirowy sad z nimi ! A potem prosto na stos!
stan - 12 maja 2010, o 20:17
chyba pal
Ponton666 - 12 maja 2010, o 20:49
pal to za duza przyjemnosc dla tych sodomitow bezwstydnych
stan - 12 maja 2010, o 20:55
jak to napisałem to dopiero się kapnąłem że tu pal to nagroda
Fil - 12 maja 2010, o 21:09
Jak pal to pal
fightfear - 13 maja 2010, o 19:44
4. Machida miał straszny niefart, że Shogun wylądował od razu w dosiadzie w tak wczesnym stadium pojedynku. Gdyby nie to, pewnie nie skończyłby go.
system overloaded... maczida by szo nigdy nie skonczyl delly - jestes gupi i nic nie umiesz
edit: tak sobie mysle w sumie to nie ma sie co dziwic wszak - delikatnie mowiac - delly swoje lata juz ma i najwyrazniej dostal wylewu.
mkd - 13 maja 2010, o 19:48
dellemu chodzilo o to ze Shogun by wtedy nie znokautowal Machidy bo ten by sie mogl bronic lepiej niz jak Sho go dosiadl
delly - 14 maja 2010, o 08:46
Oj fajtfir mówiłem, że hasz jest be...
fightfear - 14 maja 2010, o 20:02
fakju bijajcz ju noł nofing nofing!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
tak jakos sie ze to tak ujme "energicznie" czuje ostatnio nawet jak jestem zmeczona
delly - 17 maja 2010, o 07:36
czyli preferujesz ekscytację psychodeliczną nad jasność umysłu.
hasz to zuo, mówię ci
Fil - 17 maja 2010, o 11:46
hasz to zuo, mówię ci ja, stary ćpun co zaczynał od haszu a teraz daje w kabel
.....
Ponton666 - 17 maja 2010, o 12:15
to juz wiemy co dziadyga jeden robi, jak go tyle czasu nie ma
Fil - 17 maja 2010, o 12:25
gallimim - 17 maja 2010, o 14:27
dzie temat o kalafixach??
kurwa wyjabal mi wreszcie po kilku latach treningukalafior, specjalnie przez kilka miewchow nie rozgrzewalem uszu ale kurwa nie jest tak fajnie jak myslalem jedyny plus to ze sluchawka nie wypada mi z ucha jak ja tam wcisne
rozmiar igly jkakie stzykawki co jak jak zabezpieczac woem z ejest na sfd ale nie wchodze na pierdolone burzujskie masonskie zydowskie forum! spamerzy ropzumieja:k:
Neff - 18 maja 2010, o 16:07
Galus brakowalo mi Twoich wypowiedzi
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalbionteam.htw.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcichooo.htw.pl
|
|
|
|