|
|
|
|
dlugie, ale warto!
muzzy_polo - 22 maja 2007, o 21:32
" />Hahhaahhahaaha Dobre Piotrek,... RESPECT hahahaa
- Jaki jest szczyt bezczelno¶ci? - Zag³osowaæ na PIS i wyjechaæ za granicê
- dlaczego limuzyny braci Kaczyñskich maj± ciemne szyby?? - ¯eby nie by³o widaæ ¿e musz± siedzieæ w dzieciêcych fotelikach ...
Truckman - 25 maja 2007, o 18:06
" />dziurawy z±b mnie rozj*ba³ ;D ;D ;D ;DFoteliki dla kaczyñaskich te¿:D:D o szcycie bezczelno¶ci s³ysza³em w esce niedawno
Wojtek K. - 25 maja 2007, o 20:54
" />Nooo Piotrek dowali³e¶ do pieca ostro, ¶wietny dowcip :icon_rotfl: :icon_rotfl: :icon_rotfl:
muzzy_polo - 25 maja 2007, o 21:15
" />Trzy fazy ¿ycia kobiety: - pierwsza - wqrwia ojca - druga - wqrwia mê¿a - trzecia - wqrwia ziêcia
;D
muzzy_polo - 26 maja 2007, o 19:04
" />A teraz dla odmiany trzy fazy oty³o¶ci mê¿czyzn: 1 - nie widzi jak mu le¿y 2 - nie widzi jak mu stoi 3 - nie widzi jak mu ci±gnie
:):):):)
Sza³ek - 26 maja 2007, o 19:26
" />Hehehehee
mmartynka - 4 cze 2007, o 21:36
" />- Panie doktorze, ja ju¿ nie mam si³y. Co roku rodzê dziecko! - No có¿, je¶li nie chce pani dzieci musi byæ pani w ³ó¿kowej separacji z mê¿em. - Próbowa³am, ale to nic nie pomaga.
Wojtek K. - 4 cze 2007, o 21:48
" />Hahaha dobre :icon_rotfl:
Truckman - 6 cze 2007, o 15:41
" />Nie czytaæ przy jedzeniu:D Piesza wyprawa 2 go¶ci-3 dni bez jedzenia.Id± dalej az nagle zauwa¿aj± chatke.Jeden puka i drzwi otwiera gruba berta.Mówi ¿e dostan± je¶c jak j± zadowol±.Wchodzi go¶ciu, najad³ sie i berta karze k³a¶æ sie mu na ló¿ko.gdy sie k³ad³ zauwa¿y³ pa³ki kukurydzy to powiedzia³ bercie ¿e on nie mo¿e przy swietle bo sie wstydzi.Zgasi³a ¶wiat³o,on wzio³ kukurydze i do dzie³a...berta za¶wieci³a ¶wiat³o to wyrzuci³ pa³ke kukurydzy za okno i wzia³ nastepn±-i tak kilka razy.Po wszystkim wychodzi do kolegi a kolega smiej±c sie mówi"oj ty g³upi! ty sie tam meczy³e¶ a mi tu przez okno co chwile wylatywa³y pa³ki kukurydzy z majonezem ;D
kubamich1 - 7 cze 2007, o 20:02
" />Co zrobi cz³owiek jak powymieraj± kobiety?
Oswoi nastêpne zwierzê. :icon_mryellow:
mmartynka - 17 cze 2007, o 21:18
" />ehh... a ja mo¿e cos o ciê¿arówkach:
Policjant zatrzymuje kierowcê ciê¿arówki i mówi do niego: - Po raz kolejny zwracam panu uwagê, ¿e gubi pan towar. Kierowca odpowiada: - A ja kolejny raz panu mówiê, ¿e jest go³oled¼, a ja jadê piaskark±!
kanioma - 18 cze 2007, o 09:49
" />Martynka...genialne z ta piaskarka
mmartynka - 18 cze 2007, o 21:32
" />no wiem wiem mia³am z tego ¶miechu co niemiara
Sza³ek - 19 cze 2007, o 19:01
" />Nie no dobre dobre Choc przedstawia w pelnii inteligencje polskich polizeiow
kanioma - 26 cze 2007, o 09:41
" />Dyskryminacja czy wielofunkcyjnosc ???
Polak - cz³owiek. Polka - taniec.
Japoñczycy - ludzie. Japonki - klapki.
Fin - cz³owiek. Finka - nó¿.
Ziemianin - cz³owiek. Ziemianka - taka chatka.
Wêgier - cz³owiek. Wêgierka - ¶liwka.
Graham - pisarz. Grahamka - bu³ka.
Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosi³o siê na wuefie.
Bawarczyk - pan w ósmym miesi±cu ci±¿y, spodziewaj±cy siê beczki piwa (p³eæ nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piórkiem - znaczy cz³owiek. Bawarka - herbata.
Rumun - ch³op jak ka¿dy inny. Rumunka - tirówka.
Anglik - d¿entelmen. Angielka - kostka lodu z dziurk±.
Walijczyk - cz³owiek. Walijka - pieszczotliwe okre¶lenie kija basebalowego.
Kanadyjczyk - cz³owiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka
Filipiñczyk - facet. Filipinka - granat
Estoñczyk - cz³owiek Estonka - internetowy paso¿yt jedz±cy kartofle
Szwed - cz³owiek. Szwedka - kurtka
Hiszpan - cz³owiek. Hiszpanka - grypa.
Amerykanin - cz³owiek. Amerykanka - mebel.
magnum - 26 cze 2007, o 21:46
" />Po raz pierwszy Polacy wypadli najlepiej :icon_rotfl:
DoBo - 29 cze 2007, o 20:33
" /><fiz> Siedmioletni ch³opczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szko³y. <fiz> Podje¿d¿a samochód. Kierowca odsuwa szybkê i mówi : <fiz> - Wsiadaj do ¶rodka to dam Ci 10 z³otych i lizaka ! <fiz> Ch³opczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli1 toczy siê za nim. Znowu siê zatrzymuje przy krawê¿niku... <fiz> - No wsiadaj! Dam Ci 20 z³otych, lizaka i chipsy ! <fiz> Ch³opczyk ponownie krêci g³ow± i przyspiesza kroku .... <fiz> Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu siê zatrzymuje ... <fiz> - No nie b±d¼ taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 z³otych, <fiz> chipsy, cola i pude³ko chupa-chups ! <fiz> - Oj odczep siê Tato! Kupi³e¶ Matiza to musisz z tym ¿yæ ...
Jak mi to kumpel wys³a³ to siê posk³ada³em ze ¶miechu
miqs - 29 cze 2007, o 21:31
" />Dobo leze i sie simiejew :icon_rotfl: :icon_rotfl: :icon_rotfl: :icon_rotfl: :icon_rotfl: Masakra
PrzemekM - 1 lip 2007, o 20:02
" />hehehehe dobre ;D ;D
mmartynka - 2 lip 2007, o 19:21
" />genialne :icon_lol2:
kanioma - 9 lip 2007, o 20:58
" />Lech i Jarek Kaczyñski odwiedzili jedna z warszawskich podstawówek. Podczas dyskusji z uczniami Lech zapyta³:
- Co to jest tragedia? Czy kto¶ móg³by podaæ przyk³ad? Dziewczynka z pierwszej ³awki podnios³a rêkê: - Gdyby mój przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawi³ siê na polu i zosta³ rozjechany przez traktor - to by³aby tragedia. - Nie. - odpowiada Jarek Kaczyñski - to by³by wypadek. Zg³asza siê kolejne dziecko: - Gdyby autobus, który odwozi 50 dzieci do szkoly, mia³ wypadek, w którym zginêliby wszyscy pasa¿erowie - to by³aby tragedia. - Te¿ nie - odpowiada znowu Jarek Kaczyñski - to by³aby wielka strata. Czy kto¶ ma inne pomys³y? W klasie cisza. Nikt nie chce siê zg³osiæ. Nagle odzywa siê Jasiu: - Gdyby samolot, w którym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zosta³ trafiony przez pocisk i rozpad³ siê na kawa³ki - to by³aby tragedia. - Brawo! - wo³a Lech Kaczyñski- Mo¿esz nam powiedzieæ dlaczego uwa¿asz, ¿e to by³aby tragedia? Na to Jasiu: - Dlatego, ¿e to na pewno nie by³aby wielka strata i raczej nie by³by to wypadek.
Praetorian - 9 lip 2007, o 21:20
" />:icon_lol2: Dobre!
DoBo - 11 lip 2007, o 09:31
" />1. Forum Onetu: <satan> Zapytalem pana ktory instalowal mi internet gdzie mozna kupic dostep do google i za ile, bo mysle ze bardzo mi taka wyszukiwarka by sie przydala. On mi zaoferowal ze za 50 zl mi zrobi taki lewy skrot na pulpicie do google. Zgodzilem sie ale teraz mam obawy czy moga wykryc ze uzywam google nielegalnie i czy nie lepiej jednak skasowac ten skrot i zakupic dostep oryginalny? Dziekuje za pomoc.
2.<Tadeusz> Wczoraj grali¶my sobie w pi³ke na szkolnym boisku i by³ z nami dziadek <Tadeusz> Gramy a¿ nagle podchodzi jaki¶ wo¼ny czy co¶ i mówi ¿e mamy zejsc z boiska <Tadeusz> a dziadek na to: ,, Kim pan w ogóle jest? Ja pana nie znam! jak narazie dla mnie to pan jest skurwiel anonimowy!" <Tadeusz> Go¶cia zamurowa³o...
3.<slazyk> lol zakupy na allegro sa zle <frugo3000> slazyk: czemu? <slazyk> pisze kolesiowi zeby wyslal za pobraniem <slazyk> napisalem ladny mail z Witam na poczatku, pozdrawiam na koncu i w ogole <slazyk> a koles mi odpisal "SPX ziom. Da sie zrobic. PZDR"
Miki_RDE - 13 lip 2007, o 17:46
" />1. Baca jest oskar¿ony o morderstwo i wysoki s±d go pyta: - Baco co macie na swoj± obronê ?? - Czo³g w stodole ! :icon_smile2:
2. Przychodzi do lekarza pani z zawiniêt± rêk± i nog± w banda¿ lekarz siê pyta: -co siê pani sta³o w rêkê ?? - pr±d mnie kopn±³ ! - a co siê pani sta³o w nogê?? - A odda³am mu ! :icon_devil:
3. Baca jest oskar¿ony o morderstwo i wysoki s±d go pyta: - Baco, czym zabili¶cie s±siada?? - A syneck± ! :icon_blee: - Wo³ow± czy drobiow± ?? - Kolejow±! :icon_devil:
PrzemekM - 13 lip 2007, o 18:26
" />Hehehe dobre, najlepsze miom zdaniem to z czo³giem w stodole :icon_rotfl:
kanioma - 13 lip 2007, o 19:13
" />synecka jest czadowa
kubamich1 - 13 lip 2007, o 19:36
" />W s±dzie.
-Baco ,a czym zabili¶cie s±siada? -A gazet±. -Baco , a co by³o w tej gazecie? -A nie wiem ,nie cyto³em.
TGR - 13 lip 2007, o 20:33
" />Podoba mi siê ten góralski klimacik
DoBo - 13 lip 2007, o 20:59
" />Specjalnie dla TGR, z najnowszego numeru PT:
Przychodzi turysta do bacy i pyta: -Baco, a umiecie powiedzieæ: Chrz±szcz brzmi w trzcinie? -Pewnie, ¿e umiem: Robok burcy w trowie.
Ten kawa³ mnie posk³ada³
kubamich1 - 23 lip 2007, o 18:12
" />Blondynka dzwoni do chlopaka:
- Kochanie, przyjedz bo mam tu do zrobienia strasznie trudne puzzle i nie wiem od czego zaczac...
- Co powinno wyjsc wg obrazka?
- Cos jakby tygrys...
Chlopak przyjezdza, przyglada sie puzzlom i mówi:
- Kochanie, po pierwsze: nie sadze, zeby z tego wyszedl tygrys. Po drugie: zrelaksuj sie, napij sie kawy, a potem pomoge ci pozbierac te platki kukurydziane z powrotem do pudelka....
muzzy_polo - 23 lip 2007, o 19:21
" />Facet wchodzi do gabinetu lekarza w szerokim kroku a'la John Wayne, z min± pe³n± bólu... Doktor widzi co siê sta³o, i zaczyna rozmowê: - Jak do tego dosz³o? Facet opowiada: - Jecha³em swoim Matizem, patrzê a na poboczu stoi BMW i 2 ³ysych. My¶la³em ¿e potrzebuj± pomocy, zatrzyma³em siê i ... - Napastowali Pana?? Facet za³amanym g³osem pe³nym bólu odpowiada - Nie pojechali na sucho..
TGR - 24 lip 2007, o 19:53
" />Dobo czekam dalej
DoBo - 24 lip 2007, o 20:07
" />Prosze :-*
Policja podejrzewa³a bacê o pêdzenie bimbru. Baca oczywi¶cie siê nie przyznawa³ lecz Policja przeprowadzi³a przeszukanie jego chaty i na strychu znaleziono sprzêt do pêdzenia bimbru. - I co Baco teraz te¿ siê nie przyznajecie? - pyta policjant. - To moze posondzicie mnie tyz o gwo³t? Sprzynt do tego tyz mom. - Wojtek, wy¶cie taki mondrala, wsytko prawie wiycie, to powiydzcie wiela jest prowd? Gazda na to: - Jo znom jino trzy. Piyrso to ¶wiynto prowda, drugo ty¿ prowda, i trzecio g... prowda. ------------------------------------------------- Juhas widzi bacê prowadz±cego du¿e stado owiec. - Dok±d je prowadzicie? - Do domu. Bêdê je hodowa³. - Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie bêdziecie je trzymaæ? - W mojej izbie. - To¿ to straszny smród! - Có¿, bêd± siê musia³y przyzwyczaiæ. ------------------------------------------------- Turysta spa³ u bacy. Rano budzi siê i drapie. Widz±c to baca pyta: - Có¿ to panocku, wsiura wos ugryz³a? - Nie, w plecy.
LITE - 25 lip 2007, o 22:34
" />Ja te¿ co¶ dorzucê
Jedzie go¶æ autostrad± i w pewnym momencie zauwa¿a tablicê: "Zakon Szarytek - Dom Publiczny , zjazd 1km". Facet zdziwiony ale có¿, za jaki¶ kilometr rzeczywi¶cie nastêpna tabliczka: "Do Zakonu Szarytek" Pomy¶la³ przez chwile i postanowi³ spróbowaæ. Skreci³ w boczn± dró¿kê i za jaki¶ czas zaparkowa³ na dziedziñcu ca³kiem okaza³ego klasztoru. Wszystko wygladalo normalnie, wiêc gostek nie wiedzia³ co my¶leæ, ale postanowi³ sprawdziæ. Zapuka³ we wrota i czeka. Otwiera mu siostra zakonna ubrana jak przysta³o w czepek i habit do ca³ej ziemi. Facet zdziwiony pyta: - Siostro przepraszam, pewnie siê pomyli³em, ale tam na trasie by³ znak. No ¿e siostry jakie¶ specjalne us³ugi prowadz± czy jako¶. Siostra pokiwa³a g³ow±: - Oczywiscie synu, chod¼ ze mn± Siostra poprowadzi³a go przez szereg zimnych korytarzy a¿ doszli do ciêzkich okutych drzwi. Tu sie zatrzymala i mowi: - A teraz synu daj mi 100z³ i przejd¼ przez te drzwi Gostek zap³aci³ i wszed³ do nastêpnego pomieszczenia. Tu czeka³a na niego nastêpna siostra, ju¿ bez habitu, w czarnym swetrze, spódnicy i czepku, która powiedzia³a: - Teraz synu chod¼ ze mn± I znów poszli przez d³ugie korytarze, coraz ciemniejsze i zimniejsze. Doszli do nastêpnych drzwi i siostra jak poprzednia poprosi³a o 100 z³ i przej¶cie przez drzwi. Gostek zdziwiony, ale zap³aci³ i przeszed³ przez drzwi. A tam czeka³a na niego nastêpna siostra, ale w szortach, koszulce i czepku: - Teraz synu chodz ze mna. Nie maj±c wyj¶cia gostek poszed³ za ni±. Po przej¶ciu nastêpnych korytarzy zatrzymali siê przed drzwiami i jak poprzednio, siostra poprosi³a o 100zl i wej¶cie do nastepnego pomieszczenia. A tu czeka³a siostra w samych majteczkach, staniku i czepku. Facet pomy¶la³, ¿e mo¿e jednak co¶ z tego bêdzie i z now± wiar± (hehehe!!) ruszy³ za ni±... i tak doszli do nastepnych drzwi. Facet patrzac na kuso ubran± siostrê znów zap³aci³ 100 z³ i pewny swego otwiera drzwi. Przechodzi przez nie i s³yszy, ¿e zatrzaskuj± siê za nim. Ale za drzwiami jest tylko w±ska ¶cie¿ka. Za parê kroków zza rogu wynurza siê jego zaparkowany samochód a obok scie¿ki widzi tablicê: "W³asnie zosta³e¶ wydymany, odejd¼ w pokoju synu"
Siedzi misio na kanapie i ogl±da swój palec, a potem w±cha z zaciekawieniem: - Wosk? - niucha dalej... - Raczej gówno... - ale w±cha ponownie... - Eeee.... wosk, na pewno wosk... - w±cha znowu... - Kurcze, chyba jednak gówno... - Nie, wosk, na sto procent wosk... - Tak, to wosk! Po chwili sie g³êboko zamy¶la: - Ale sk±d w dupie wosk???
Wraca pijany Zenek z kumplem Frankiem z imprezy. Wpadaj± na chwilê do domu Zenka. Zenek korzystaj±c z okazji oprowadza kumpla po mieszkaniu. - Paaatrz Fraaaniu. To jest moooja kuuchnia, a to ³azienka.- mówi be³kocz±c Zenek. Franek równie¿ be³kocz±c odpowiada: - Zenu¶ - ³adn± maaasz kuchnie i ³aazienkee... Dalej Zenek oprowadza: - To jest pierwszy pokój, o tutaj ¶pi moooja córka, a tu mój syyynek. Franek: - Zenu¶ ³adn± masz córeczkê i synkaaaa... Dalej Zenek oprowadza: - A to jest sypialnia, ³ó¿koo, moja ¿ona, a ten obok too jaaa...
Howard czu³ siê winny ca³e dni. Niewa¿ne jak bardzo stara³ siê zapomnieæ, nie móg³. Poczucie winy i wstydu nie opuszcza³o go ani na chwilê. Nie pomaga³o, ¿e ca³y czas powtarza³ sobie: - Howard, nie martw siê tym. Nie jeste¶ pierwszym lekarzem, ktory sypia ze swoj± pacjentk±, na pewno nie bedziesz ostatnim. Na dodatek nie masz ¿adnych zobowi±zañ, wiec nie trap siê juz! Ale g³os wewnêtrzny przypomina³ mu: - Howard, ale ty jeste¶ weterynarzem...
Leci samolot. Nagle awaria, kupa dymu, ogieñ, ludzie panikuj±. Jeden z pasa¿erów podbiega do kapitana i pyta: - Co z kobietami? - Pierd**** kobiety!!! - A zd±¿ymy?
Praetorian - 25 lip 2007, o 22:44
" />hahhaahah!!
:icon_lol2: :icon_lol2:
¦wietne kawa³y! Jedne z lepszych jakie tu by³y :icon_rotfl:
Melon - 26 lip 2007, o 12:05
" />Rozmawia dwóch adminów: - Wiesz, wczoraj mój kumpel uszkodzi³ w ci±gu 5 minut serwer. - Co ty powiesz?!! Jest hackerem??? - Nie, debilem!!!
a tak w ogóle to ssoftuelowych http://pl.youtube.com/watch?v=q46Ld2vVS20
LITE - 27 lip 2007, o 14:18
" />Dorzucê jeszcze kilka
----UWAGA -- WULGARYZMY----
Pani mówi do Jasia: - Jasiu! Znowu siê spó¼ni³e¶! - Musia³em zaprowadziæ byka do krowy. - A tata nie móg³? - Byk to zrobi lepiej!
S³oñ pyta siê wielb³±da: - dlaczego twoje piersi znajduj± siê na grzbiecie? - Hmmm - odpowiada wielb³±d - dziwne pytanie od kogo¶, komu fiut zwisa z twarzy...
W pó³mroku tañczy przytulona para. Na tle g³o¶nej muzyki ledwie s³ychaæ rozmowê: - £adnie tañczysz! - Ty te¿! - Masz ³adne cia³o! - Ty te¿! - Ja mam na imiê Marek! - Ja te¿!
Przychodzi facet do lekarza, k³adzie sw± mêsko¶æ na stole i milczy. Zdziwiony lekarz pyta: - Boli pana? - Nie boli. - To mo¿e za du¿y? - Nie, wcale nie. - A co, za ma³y? - Nie. Nie jest za ma³y. - To co w koñcu!? - Fajny, co nie??!!
Siedz± dwie ma³py na ga³êzi, jedna z nich co¶ tam je. Druga pyta: - Co jesz? - Banana. - A czemu on taki br±zowy? - Bo jem go juz drugi raz.
Rozmawiaj± dwie prostytutki: - S³ysza³a¶, ¿e Hela zmar³a.. - Ojj.. a jak? - Na raka - O! Nie znam takiej pozycji
Rozmawiaj± dwie prostytutki: - Kupi³am sobie skunksa. - Skunksa? A dlaczego? - Zajebi¶cie robi minetê. - A co ze smrodem? - Dwa dni rzyga³ a potem siê przyzwyczai³...
- Co wspólnego maj± ambulans i dziwka? - Jak jedno i drugie za³adujesz od ty³u to robi ³uuu-³uuu!
Wraca z pracy zmêczony, g³odny m±¿. Troskliwa ¿ona pyta siê: - Pewnie jeste¶ g³odny? Mo¿e otworzê ci puszkê? - Cipuszkê pó¼niej, najpierw daj co¶ je¶æ.
W czasie wielkiej burzy facetowi zerwa³o blachê z dachu. Trochê j± pogiê³o, przy okazji wiêc zabra³ to do mechanika, ¿eby j± wyprostowa³. Po dwóch dniach mechanik dzwoni do niego: - Panie, nie mam pojêcia co pan z tym autem zrobi³, ale za tydzieñ bêdzie do odebrania..
Dwóch policjantów patrzy na psa co sobie jajka li¿e. - Te¿ bym tak chcia³... - No co ty! Ugryz³ by ciê...
Siedzi dziadek na bujanym fotelu, pali fajeczkê, nagle kto¶ ³omocze do drzwi. - Kto tam? - Jean Claude Van Damme. - Nie znam! Wszyscy czterej wypier*****
Dlaczego czarownice nie nosz± bielizny? ¯eby siê miot³a lepiej trzyma³a!
Na razie tyle
TGR - 29 lip 2007, o 19:04
" />fajne :icon_rotfl:
Miki_RDE - 30 lip 2007, o 17:46
" />1. Przychodzi do bacy turysta i pyta: - Baco, gdzie tu mo¿na kupiæ czê¶ci do samochodów? Na to Baca: - Id¿cie t± drog± i po 5 km skrêæcie w lewo, potem bêdzie taki ostry skrêt i za skrêtem bêdzie urwisko, a na dole le¿± czê¶ci :icon_devil:
2. Przychodzi turysta do Bacy i pyta: - Baco mogê przej¶æ przez wasze pola?? bo chce zd±¿yæ na ten poci±g o 14. Na to Baca: - a id¼cie, a jak spotkacie mojego byka to i na ten o 9 zd±¿ycie :icon_devil:
kubamich1 - 31 lip 2007, o 11:58
" />Znany wszyskim wiersz J.Tuwima Lokomotywa po ¶l±sku:
Lokomotywa!
Jest na banhowie ciynszko maszyna
Rubo jak kachlok - niy limuzyna
Stoji i dycho, parsko i zipie,
A hajer jeszcze wongiel w nia sypie.
Potym wagony podopinali
I ca³ym szwongym kaj¶ pojechali.
W piyrszym siedzia³y se dwa Hanysy
Jeden kud³aty, a drugi ³ysy,
Prawie do siebie niy godali,
Bo siê do kupy jeszcze niy znali.
W drugim jecha³a banda goroli
Wiy¼li ze soba krzinka jaboli
I pe³ne kofry samych presworsztóf
I kabanina pro¶ciutko z rusztu.
Pili i ¿arli, jeszcze ¶piywali,
Potym bez ³okno wszyscy rzigali.
W czecim Cygony, ¯ydy, Araby
A w czwartym jecha³y za¶ same baby.
W piontym za¶ Ruski. Ci mieli ¿ycie!
Sasza ³o¿arty siedzio³ na tricie.
Gwiozda mio³ na czopce, stargane ³achy,
Krziwiy³ pycholem i ciepo³ machy.
A w szóstym za¶ by³y same armaty,
Co je wachowa³ jaki¶ puklaty.
W siódmym dwa szranki, pufy, wertikol,
Smyczy maszyna mo¿e donik±d.
Jak przejy¿d¿ali bez ¦l±skie Piekary
Kaj wom to robiom kó³ka do kary,
Maszyna sztop³a! Kufry ¶lecia³y
I ka¿dy lato³ jak pogupia³y.
To jaki¶ ciuæmok i ³ajza!
Ciupn±³ i ¶limto³ sygnal na glajzach.
Mog i¶æ do ha¼la abo do lasa,
Niy pokazywaæ tego mamlasa!
Potym mu ale do szmot nakopali,
Maszyna ruszy³a, cug jecho³ dali.
Bez pola, lasy, góry, tunele,
Dar za sobom samym te duperele
A¿ siê zagrzo³y te biydne glajzy,
Maszyna sztop³a i koniec jazdy.
I kawa³y:
Pewnego razu Roman i Jaros³aw stanêli obok siebie przy pisuarach. K±tem oka Romek zauwa¿y³, ¿e cz³onek Jarka jest krêty niczym korkoci±g. - Cholercia - rzek³ Romek przygl±daj±c siê uwa¿niej. - Nigdy w ¿yciu takiego nie widzia³em! - To znaczy jakiego? - Tak zawiniêtego jak ¶wiñski ogon! - A twój jest jaki? - zagai³ Jarek. - No... Normalny, prosty. Sam zobacz. - Popatrz no... Do dnia dzisiejszego my¶la³em, ¿e wszystkie s± takie jak mój - odpar³ zbity z tropu Jarek i zaduma³ siê g³êboko. Roman skoñczy³ szasowanie balastu i zacz±³ energicznie potrz±saæ swoim przyrodzeniem. - Co robisz? - zainteresowa³ siê Jaros³aw. - Po co to? - Wiesz, strz±sam ostatnie kropelki. Jak zwykle. - Psia maæ! - jêkn±³ Jaros³aw. - Ja od dziecka wykrêca³em...
Na Uniwersytecie Jagielloñskim bylo czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie ¶wietnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbli¿a³ siê egzamin z chemii, mia³ byæ w poniedzia³ek o 8.00, wszystkim z ocen wychodzi³a 5. Byli tak pewni siebiez¿ przed egzaminem zdecydowali poimprezowaæ u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. By³o super, ale zapili ryja w weekend i jak zasneli w niedziele po po³udniu, obudzili sie w poniedzia³ek ko³o 12.00. Na egzamin oczywi¶cie nie zda¿yli postanowili zabajerowaæ profesora. T³umaczyli siê, ¿e w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pog³êbiæ wiedze i wymieniæ do¶wiadczenia. Niestety w drodze powrotnej gdzies w lasach z³apali gumê, nie mieli ko³a zapasowego i d³ugo nie mogli znale¼æ nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero ko³o po³udnia. Profesor przemy¶la³ to i mówi: - OK mo¿ecie przyst±piæ do egzaminu jutro rano. Studenci zadowoleni, ¿e siê uda³o go zbajerowaæ, pouczyli siê jeszcze trochê w nocy i na drugi dzieñ przyszli jak zwykle pewni siebie. Profesor posadzi³ ich w czterech osobnych pokojach, zamkn±³ drzwi, a asystenci rozdali pytania. Ca³y test by³ za 100 punktów. Na pierwszej stronie by³o zadanie za 5 punktów, które wszyscy rozwi±zali bez wysi³ku. Na drugiej stronie by³o tylko jedno pytanie za 95 punktów: - Które ko³o?
By³ sobie misiu i zaj±czek i pewnego dnia, gdy przechodzili przez las napotkali z³ot± ¿abkê. Jednak najbardziej zadziwi³o ich to, ¿e ¿abka przemówi³a do nich: - Jestem czarodziejsk± ¿abk±, zwykle spe³niam sze¶æ ¿yczeñ tego kto mnie zobaczy. Poniewa¿ was jest dwóch, ka¿dy z was ma trzy ¿yczenia. Misiu natychmiast poprosi³: - Chcê, ¿eby wszystkie nied¼wiedzie w lesie zamieni³y siê w nied¼wiedzice! co ¿abka natychmiast wykona³a. Zaj±czek chwile pomy¶la³ i poprosi³ o kask. Gdy ¿abka spe³ni³a to ¿yczenie, za³ozy³ kask na g³owê. Misiu wydawa³ siê bardzo zaskoczony ¿yczeniem zaj±czka ale nie my¶l±c wiele za¿yczy³ sobie: - Niech wszystkie nied¼wiedzie w pobliskich lasach zamieni± siê w nied¼wiedzice. I tak siê sta³o. Wtedy zaj±czek poprosi³: - Chcê dostaæ najszybszy motocykl na ¶wiecie! I za moment motocykl pojawi³ siê przed nim. Zaj±czek wspi±³ siê nañ, odpali³ go, i zacz±³ rozgrzewaæ silnik. Misiu nie móg³ w to uwierzyæ: - Zaj±c, co ty robisz? Zmarnowa³e¶ ju¿ dwa ¿yczenia! Zwariowa³e¶? - Spokojnie, misiu, wiem co robiê. - Jak sobie chcesz. Ale ja jako ostatnie ¿yczenie chcê, ¿eby wszystkie nied¼wiedzie na ¶wiecie zamieni³y siê w nied¼wiedzice ! ¯abka na to: - Tak siê sta³o. Za¶ zaj±czek doda³ gazu, wrzuci³ bieg i ruszaj±c krzykn±³: - A ja chcê, ¿eby misiu by³ peda³em!!
Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki. - Chcia³by pan mê¿czyznê czy kobietê? - Kobietê poproszê. - Czarn± czy bia³±? - Bia³±. - Chrze¶cijankê czy Muzu³mankê? To pytanie zbi³o faceta z tropu: - A co to ma do rzeczy? Przecie¿ to tylko gumowa lalka! - Muzu³manki czasem wybuchaj±
Miedzynarodowy wyscig kolarski. Peleton wlasnie zbliza sie do ostatniego odcinka wyscigu. Lecz nagle... Co to?! Ktos, nie wiadomo dlaczego rozlal na tor beczke oleju, teraz na zakrecie czeka na kolarzy duza sliska plama. Alez sie bedzie dzialo! Wpadaja pierwsi zawodnicy. Oto wlasnie reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracja rzuconej cegly pedzi na spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownice roweru, bierze szturmem, przelatuje nad nia i po krótkiej powietrznej walce solidnie grzmoci o ziemie. Sekundy pózniej Anglik ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa sie z roweru i zajmuje pozycje horyzontalna pod kolami swego bicykla. Nastepnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystalo, chwile balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekujaca go tesknie ulice. Wloch zdazyl tylko krzyknac "Mamma mia!" i juz lezy rozplaszczony na asfalcie jak dobra pizza na patelni. Amerykanin chwile walczyl próbujac utrzymac sie na siodelku wierzgajacego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy zostaje zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo. Wszyscy daja pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wjezdzajac zreszta jako jeden z ostatnich, wzial sie i zwyczajnie wyjeba³...
Go¶æ luksusowego hotelu sk³ada u kelnera zamówienie: - Proszê dwa gotowane jajka. Jedno tak miêkkie, ze zarówno ¿ó³tko i bia³ko ma byæ w stanie p³ynnym, a drugie takie twarde, ¿ebym mia³ k³opoty z jego pogryzieniem. - Proszê równie¿ dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwêglone, oraz spalonego, krusz±cego siê w d³oniach tosta. Mase³ko niech bêdzie tak zmro¿one, ¿ebym za nic w ¶wiecie nie móg³ go rozsmarowaæ. - Proszê tak¿e o bardzo s³abiutk± kawê, o temperaturze pokojowej. - To bardzo skomplikowane zamówienie, proszê pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafi±... - Wczoraj kulwa potrafili!
- Dlaczego huragany nosz± imiona damskie??? - Bo jak przychodza to sa mokre i dzikie, a jak odchodza to zabieraja twoj dom i samochod.
Czym siê ró¿ni murzyn od opony? Jak na oponê za³o¿ysz ³añcuch, to nie rapuje.
Lodówka zrobi³a imprezê. Nazaprasza³a samych znajomych. Wszyscy bawi± siê nie¼le: odkurzacz siê nawci±ga³, kaloryfer ju¿ rozgrzany, kuchenka daje ostro w palnik, pralka siê rozkrêca, w ³azience wiatrak dmucha suszarkê, impreza na ca³ego. Gospodyni chodzi po mieszkaniu i rozdaje zimne drinki. Patrzy a pod ¶cian± stoi smutny Trabant. Podchodzi do niego i mówi: - Hej trabant, a co Ty taki smutny stoisz i siê nie bawisz? Masz tu seteczkê walnij sobie to siê od razu rozruszasz. A trabant na to: - Nie mogê jestem samochodem
- Tato, mogê spróbowaæ skoków bungee? - Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiu¶kiego pocz±tku prze¶ladowa³y ciê wypadki z gum±.
Siedzi facet w ³a¼ni. Dosiada siê do niego drugi. -Powiedz, lubisz przyæpaæ czasami kolego? -No... -Bo widzisz, jestem dealerem i mam przy sobie browna. Chcesz spróbowaæ? -Ok, ale je¶li to bêdzie jakie¶ gówno, to ciê dorwê i flaki wyprujê! Dokonali interesu, dealer sobie poszed³, a facet zacz±³ paliæ kupiony brown. Pali, pali i nic. My¶li: "Oszuka³ mnie, zabijê skurwiela!" Wtem zauwa¿a za oknem czarne bmw, w którym siedzi dealer. Natychmiast wyskakuje z ³a¼ni, biegnie w kirunku bmw, które niestety rusza. Prêdko ³apie wiêc taksówkê i krzyczy do taksiarza :Za nim! Za nim! Ja go zat³ukê!!". Mkn± ulicami, taksówka jest ju¿ bardzo blisko, lecz nagle facet krzyczy: "Stój pan, stój! Olej taksówkê, sraæ mi siê strasznie zachcia³o!" Taksiarz na to: "Ale ju¿ jeste¶my tak blisko, sraj pan za okno!" Facet niewiele my¶l±c, wystawi³ dupsko za okno, ju¿ zamierza sraæ, gdy nagle kto¶ puka go w ramiê- "Panie, tu siê nie sra, tu jest ³a¼nia"
Przy skrzyzowaniu siedzi na koniu Straznik Miejski. Z naprzeciwka w jego kierunku jedzie na rowerku maly chlopiec. Straznik wola go do siebie. - E, maly chodz no tu. Chlopczyk podjezdza, a straznik pyta. - Swiety Mikolaj przyniósl ci ten rower? - Tak, odpowiada chlopczyk. - To napisz mu, zeby w tym roku przyniósl ci lampke do tego roweru. I zadowolony z siebie ukaral mlodego mandatem za 50 zlotych. - A pan to od Mikolaja dostal tego konika? - pyta dziecko. - Tak, odpowiada Straznik. - To niech pan napisze Mikolajowi w tym roku, zeby kutasa montowal konikowi miedzy nogami, a nie na grzbiecie...
Chicago. Lata 20. ubieg³ego wieku. Ciê¿kie lata prohibicji. Po chodniku idzie kobieta w ci±¿y. Za rogu ulicy wyje¿d¿a czarny automobil. Na przeciw niego drugie auto. Nagle otwieraj± siê okna wozów i zaczyna siê strzelanina. Dwie kule przypadkowo trafiaj± kobietê. Szybka reakcja pogotowia uratowa³a kobitkê. Ba, urodzi³a ch³opca i dziewczynkê. Zdrowiusieñkie dzieciaczki. Minê³o 15 lat. Owa kobieta gotuje obiad. Wchodzi dziewczynka: - Mamusiu, ale siê ciekawa sytuacja przydarzy³a. Otó¿ sikam ja sobie, a tu nagle, bach, do sedesu wpad³a o³owiana kulka. - Wiesz, córu¶ by³o tak... I mama opowiedzia³a córce krwaw± historiê sprzed lat. W tym momencie wchodzi synek. - Ale jaja, mama, ale siê sytuacja zdarzy³a... - Wiem, wiem, sika³e¶ i o³owiana kulka wpad³a do sedesu. - Nie, mamusiu, wali³em konia i zabi³em babciê
Idzie zaj±c lasem i wrzeszczy: - Przelecia³em lwicê!... Spotyka wilka: - Zaj±c, zamknij pysk, chcesz ¿eby lew us³ysza³? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy. Zaj±c wzruszy³ ramionami i drze pysk dalej. - Przelecia³em lwicê! przelecia³em lwicê! Spotyka nied¼wiedzia: - Zaj±c, zamknij siê bo lew us³yszy, i wszyscy bêdziemy mieli przer±bane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy. Zaj±c idzie dalej i drze siê: - Przelecia³em lwicê! Przelecia³em lwicê!Przelecia³em lwi... Nagle zobaczy³ lwa. Ten wkurzony ruszy³ za zaj±cem, goni go, goni. Zaj±c wskoczy³ w wydr±¿ony stary pieñ. Lew skoczy³ za nim, ale utkn±³. Utkn±³ tak, ze tylko ty³ek mu wystaje, ³eb jest w ¶rodku. Zaj±c stan±³, podszed³ z tylu do lwa,rozejrza³ siê w ko³o, rozpina rozporek i mówi: - W to, to ju¿ k****a nikt mi nie uwierzy!
Szed³ facet ulic± i zobaczy³ nowy sklep. My¶li sobie: "wpadnê". Wita go u¶miechniêty sprzedawca: - Dzieñ dobry. W czym mo¿emy pomóc, co chcia³by pan kupiæ? Facet siê zastanawia i mówi: - Rêkawiczki. - To proszê podej¶æ do tamtego dzia³u. Facet idzie do wskazanego dzia³u i mówi: - Chcê kupiæ rêkawiczki. - Zimowe czy letnie? - Zimowe. - To proszê przej¶æ do nastêpnego dzia³u. Facet poszed³. - Dzieñ dobry, potrzebne mi zimowe rêkawiczki. - Skórzane, czy nie? - Skórzane. - To proszê podej¶æ do nastêpnego dzia³u. Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska. - Chcê kupiæ zimowe, skórzane rêkawiczki. - Z klamerk± czy bez? - Z klamerk±. - Proszê podej¶æ do nastêpnego dzia³u. Facet ju¿ wkurzony, ale idzie nic nie mówi±c. - Poproszê rêkawiczki, zimowe, skórzane i z klamerk±. - Z klamerk± na zatrzask czy na rzepy? - Na rzepy. - Zapraszam do dzia³u naprzeciwko. Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy: - Proszê przestaæ siê nade mn± znêcaæ! Sprzedajcie mi wreszcie te rêkawiczki i sobie pójdê. - Proszê pana, proszê o cierpliwo¶æ, chcemy panu sprzedaæ dok³adnie takie rêkawiczki jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej. - Proszê rêkawiczki, zimowe, skórzane i z klamerk± i na rzepy. - A jaki kolor? Nagle otwieraj± siê drzwi i do sklepu wchodzi facet z sedesem ¶wie¿o wyrwanym z pod³ogi, od którego odstaj± kawa³ki glazury. Niesie go na wyci±gniêtych rêkach. podchodzi do lady i krzyczy: - Taki mam kur/de/wa sedes, a tak± glazurê! Dupê ju¿ wam wczoraj pokazywa³em! A teraz sprzedajcie mi wreszcie JAK¡kolwiek rolkê papieru toaletowego!
Przychodzi wielki jak tur, napakowany, ca³y w dziarach, kierowca polskiego TIR'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdla³a jak go zobaczy³a. D³ugo siê zastanawia³a czy daæ mu jak±¶ swoj± dziewczynê. Ale my¶li sobie: - pieni±dz to pieni±dz, osobi¶cie go przyjmê. Na wszelki wypadek wziê³a jednak dwa pude³ka wazeliny. Polski kierowca TIR'a zaczyna siê rozbieraæ. Zdejmuje t-shirt'a a tam musku³y jak u Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera. Burdel-mamê ogarn±³ strach jak go da radê obs³u¿yæ. Otwiera wiêc pude³ko wazeliny i w po¶piechu smaruje siê miedzy nogami. Kierowca TIR'a ¶ci±ga nastêpnie spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama ju¿ w totalnym szoku, wiêc dawaj dalej smarowaæ siê wazelin± miêdzy nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pa³a jak u s³onia! Burdel mama prawie zemdla³a i w przyp³ywie rozpaczy otworzy³a i zu¿y³a w ca³o¶ci drugie pude³ko wazeliny. Na to kierowca TIR'a wyci±ga d³ugi ³añcuch i owija nim swoj± pa³ê mówi±c: - co jak co, ale w tak± ¶lizgawicê bez ³añcuchów nie pojadê!
Podczas wizyty w Anglii Lech Kaczyñski zosta³ zaproszony na herbatê do Królowej. Kiedy rozmawiali zapyta³ ja, jaka jest mocna strona jej w³adzy? Królowa odpowiedzia³a, i¿ otacza siê inteligentnymi ludzmi. - Po czym rozpoznajesz, ¿e sa inteligentni? - spyta³ Kaczyñski. - Có¿, po prostu zadaje im odpowiednie pytania - odpowiedzia³a Królowa - pozwól mi zademonstrowaæ. W tym momencie Królowa bierze s³uchawkê i dzwoni do Tony'ego Blaira: - Panie ministrze, proszê opowiedzieæ na nastêpuj±ce pytanie: Pañska matka ma dziecko i pañski ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Panskim bratem ani siostra - kto to jest? - Oczywi¶cie to ja nim jestem - Doskonale - odpowiada Królowa - dziêkuje bardzo i dobranoc. Odk³ada s³uchawkê i mówi: - Czy teraz ju¿ Pan rozumie, Panie Prezydencie? - Tak. Jestem niezmiernie wdziêczny. Nie mogê siê doczekaæ by zastosowaæ ten sposób! Po powrocie do Warszawy Kaczyñski decyduje poddaæ testowi premiera - Kazimierza Marcinkiewicza. Wzywa go do Pa³acu Prezydenckiego i pyta: - Kaziu, chcia³bym Ci zadaæ jedno pytanie, ok? - Ale¿ oczywi¶cie, nie krepuj siê, jestem gotów... - Pos³uchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostra - kto to jest? Marcinkiewicz chrzaka, kaszle i w koñcu odpowiada: - Czy móg³bym siê zastanowiæ i wróciæ z odpowiedzia? Kaczyñski zgadza siê i Marcinkiewicz wychodzi. Natychmiast zwo³uje zebranie klubu parlamentarnego PiS, po czym g³owia siê nad zagadka przez kilkana¶cie godzin, ale nikt nie wpada na rozwiazanie. W koñcu, w akcie desperacji, Marcinkiewicz dzwoni do Jana Rokity i przedstawia mu problem: - Niech pan pos³ucha, jak to mo¿e byæ: pañska matka ma dziecko i pañski ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pañskim bratem ani siostra - kto to jest? (£ebski z niego facet my¶li Marcinkiewicz, studiowa³, na pewno znajdzie odpowiedz...) Rokita odpowiada bez zastanowienia: - To ja, oczywi¶cie. Uradowany Marcinkiewicz wraca biegiem do Pa³acu Prezydenckiego, odnajduje Kaczyñskiego i krzyczy: - Mam, mam! Wiem kto to jest! To Jan Rokita! Na co Kaczyñski robiac zdegustowana minê: -Nie, idioto! To Tony Blair!
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który ciê wywiód³ na plagi egipskie, w radio g³upoli 1. Nie bêdziesz mia³ Radiów cudzych poza moim. 2. Nie bêdziesz odbiera³ Radia mego bez wp³aty. 3. Pamiêtaj aby w dzieñ ¶wiêty rentê przys³aæ. 4. Czcij Ojca swego i Rozg³o¶niê swoj±. 5. Nie zag³uszaj. 6. Nie cudzos³ysz. 7. Nie przestrajaj. 8. Nie unikaj fa³szywego ¶wiadectwa na antenie mojej. 9. Nie po¿±daj Maybacha Dyrektora swego. 10. Ani ¿adnej kasy, która Jego jest. Bêdziesz wspiera³ Ojca Dyrektora z ca³ego serca swego, z ca³ej duszy swojej, z ca³ej renty swojej i ze wszystkich si³ swoich, a Rozg³o¶niê Jego jak siebie samego
Dzwoni Niemiec do ¿ony ¿e spó¿ni siê 2 god¼. na obiad bo stoi w sztale. Jak d³ugi ten szta³? pyta ¿ona. -Nie wiem bo stoje pierwszy
Kolczan - 24 sie 2007, o 22:00
" />Matka przyprowadzi³a swoj± osiemnastoletni± córkê do lekarza, informuj±c go, ¿e córka nieustannie cierpi na md³o¶ci. Lekarz po zbadaniu córki stwierdzi³, ¿e jest ona mniej wiêcej w czwartym miesi±cu ci±¿y. -Co te¿ pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie mia³a do czynienia z ¿adnym mê¿czyzn±?. Prawda, córeczko? -Prawda, nawet siê nigdy nie ca³owa³am - zapewni³a córeczka. Lekarz bez s³owa podszed³ do okna i zacz±³ siê intensywnie wypatrywaæ w dal. -Panie doktorze, czy co¶ nie tak?- pyta po piêciu minutach zaniepokojona mamu¶ka. -Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje siê jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic kur*a nie chce tego przegapiæ.
-----------------------------
Przychodzi facet do ortopedy: -Lekarz pyta - Pan ma takie krzywe nogi od ma³ego? -Nie, od kolan - odpowiada pacjent.
----------------------------
Dwóch kosmitów wyl±dowa³o na ziemi. Ciemna noc pustkowie id±. Dochodz± do zamkniêtej stacji benzynowej. Podchodz± do dystrybutora. Jeden z nich mówi: - Dzieñ dobry my jeste¶my kosmici, przylecieli¶my tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiaæ. Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W koñcu jeden z nich nie wytrzyma³ i mówi: - Chyba mu przywalê z lasera. Na to drugi: - Nie rób tego, to jaki¶ kozak. Wiêc jeszcze raz próbuj± a dystrybutor ci±gle milczy. Wiêc ten jeden wyci±ga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstaj± pó³ kilometra dalej otrzepuj±c siê z kurzu. Jeden drugiego pyta: - Ty sk±d wiedzia³e¶ ¿e to kozak? Jak by¶ siê okrêci³ 2 razy doko³a swoim penisem a nastêpnie wsadzi³ go sobie w ucho te¿ by³by¶ kozak.
-------------------------
Wraca Jasio ze szko³y i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest: - Co to znaczy "robiæ loda"? Rodzice, którzy ju¿ dawno uzgodnili, ¿e bêd± odpowiadaæ na ka¿de "trudne" pytanie (bo po co ma dziecko szukaæ odpowiedzi na podwórku), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi: - Widzisz "robiæ loda" to braæ penisa do buzi... Na to ojciec: - Jakie braæ?! Dawaæ! Syna przecie¿ mamy!
------------------------
W kolejce stoj± 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak minimum ze 150 kg . Synek mówi do ojca: - Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa... Ojciec siê zaczerwieni³, g³upio mu siê zrobi³o i mówi: - Synku, nie mo¿na tak mówiæ o ludziach. - Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widzia³em takiej grubej baby. - Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówiæ o innych. W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa siê komórka - pi, pi, pi, pi... A synek z przera¿eniem: - Tato! Uwa¿aj! Bêdzie cofaæ!!
-----------------------
Poszed³ raz ch³opak do swojego chrzestnego ¿eby go zaprosiæ na wesele (bo siê ¿eni biedaczysko). No i jak to w takich sytuacjach bywa, chrzestny pyta siê m³odzieñca có¿ by potrzebowa³, co mu kupiæ/daæ? - wiesz, wujku, ja to bym chcia³ dwa jajka.. - dwa jajka? - pyta zdziwiony.. - ale dlaczego taki prezent? - aaa bo jak mi na osiemnastke **uja da³e¶ to teraz by³o by do kompletu..
----------------------
rozmowa z gadu.....
<4x0x2x7> jestes? tak <4x0x2x7> czesc mam prosbe <4x0x2x7> potrzebuje serial do mks2006 <4x0x2x7> masz moze? a czemu sie pytasz? <4x0x2x7> bo mysla³em ze moze mi udostepnisz dobra poszukam 5P13R-D4L4J-1KUP5-30RY6-1N4£4 <4x0x2x7> niedziala
-------------------------
Ruski mafioso wybra³ sie na ryby i jak to ruski mafioso mia³ ze dwa z³ote ³ancuchy (po pól kilo ka¿dy) na szyi, na ka¿dym palcu z³oty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiscie same setki. Wzi±l ze soba trzy flaszki. Zimno by³o wiêc obróci³ je po kolei. Oczywi¶cie upi³ siê i usn±l. Budzi sie, a tu nie ma ³ancuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwoni³ z komórki po swoich ludzi i nie minê³o pó³ godziny, a podjechaly cztery czarne mercedesy, w ka¿dym po piêciu ludzi, wszyscy z ka³achami. Stwierdzili, ¿e to najprawdopodobniej kto¶ z okolicznej wsi obrobi³ szefa. Wpadaj± do wsi i pytaj± o so³tysa. Kto¶ z miejscowych wskaza³ dom po ¶rodku wsi. Wpadaja do so³tysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa z³ote ³ancuchy na ka¿dym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Prze³adowali broñ i pytaj± sk±d to wszystko ma. Soltys mówi: - No nie uwerzycie ch³opaki. Idê sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora le¿y jakis facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobi³em, na koniec zer¿n±³em w dupê i poszed³em do domu. Ch³opaki patrz± pytaj±cym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do so³tysa, przygl±da siê chwilê b³yskotkom i mówi: - To nie moje.
--------------------------
Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach. Zajezdzaja na podwórko i wo³aj± " Kartofelki! Kartofelki! " Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce. - Ile? - Cztery worki. - Synu idz - mowi ojciec. Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place? - 200 zl. - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie brakuje, moze seks? - Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata. - Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie pytania? - Jednak wolalbym zapytac. - Ale dlaczego? - W zeszlym roku przej*b*li¶my 8 ton.
---------------------------
Lodówka zrobi³a imprezê. Nasprasza³a samych kumpli. Wszyscy dobrze siê bawi±. Odkurzacz siê nawci±ga³, kaloryfer ju¿ rozgrzany, kuchenka daje ostro w palnik, pralka siê rozkrêca, w ³azience wentylator dmucha suszarke, party na ca³ego. Gospodyni chodzi po chacie, rozdaje zimne drinki. Patrzy, a pod ¶cian± stoi smutny Trabant. Podchodzi do niego i mówi: - Ej, Trabant, co ty taki smutny stoisz i siê nie bawisz? Masz tu setkê, walnij sobie, to siê od razu rozruszasz. A Trabant na to: - Nie mogê, jestem samochodem...
--------------------------
5 rodzajów szefów:
SZEF PEDA£ mówi: Kowalski ja cie wypierdo*e
SZEF SUPERPEDA£ mówi: Ja was wszystkich wypierdo*e
SZEF ANTYPEDA£ mówi: Kowalski, ja sie nie bêdê z tob± pierdol*³
SZEF PEDA£ MAGIK mówi: Kowalski ja cie wypierdo*e, ¿e nawet nie zauwa¿ysz kiedy
SZEF PEDA£ PIROTECHNIK mówi: Kowalski ja cie wypierdo*e z hukiem
------------------
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, rêce mu siê trzês± na kierownicy. Wyprzedzi³o go BMW, dziadek siê wystraszy³. BMW zatrzyma³o siê na swiat³ach, dziadek z tego strachu nie da³ rady, przywali³ w ty³ beemki. Wysiada z niej dwóch byków: - Co dziadek, waln±³e¶...? - Tak (cienkim wystraszonym g³osem) - Masz kasê? - Nie - Ubezpieczenie? - Nie - A syna? - Mam - To masz tu komóreczkê, dzwoñ po synka to odrobi u mnie, bo ty siê do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwoni³, podje¿d¿aj± 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: - Co tatu¶? Waln±³ jak cofa³?
-----------------
Wsiada Rosjanin do poci±gu relacji Pary¿-Bruksela. Wszystkie miejsca s± zajête, a jedno z podwójnych siedzeñ zajmuje francuska gospodyni z ma³ym pieskiem. Rosjanin pyta: - Madamme, nie mog³aby pani wzi±æ swojego pieska na rêce? Kobieta: - Wy, Rosjanie jeste¶cie jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmêczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie! Rosjanin idzie szukaæ innego miejsca, ale nie znalaz³. Wraca i mówi: - Madamme, jestem bardzo zmêczony, chcia³bym usi±¶æ. Niech pani we¼mie swojego psa na rêce. Francuzka roze¼lona krzyczy: - Wy, Ruscy, jeste¶cie gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie siê tak nie zachowuj±. To jest nie do pomy¶lenia! Rosjanin nie wytrzyma³. B³yskawicznie chwyci³ suczkê i wyrzuci³ j± przez okno, a sam usiad³ sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie w³osy z g³owy. Wówczas zabiera g³os siedz±cy obok Anglik: - Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nó¿ w lewej rêce, samochody je¿d¿± u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzuci³ przez okno nie t± sukê co trzeba.
--------------------
Wie¶ zabita dechami. Raczej z tych, w ktorych pod jednym dachem ¿yje ca³a 12-osobowa rodzina (jesli 3 pokolenia, to 67 osobowa..), a wiêc i w szkole jest du¿o dzieci z tej samej rodziny. Pewnego pieknego dnia wchodzi do klasy, w ktorej wszyscy s± dziwnie do siebie podobni, nowa nauczycielka i pyta siê pierwszego ch³opaczka: - Ej, jak ci na imiê? - Hektor. - A tobie? - pyta drugiego - Hektor - Hmmm... a ty? jak masz na imiê? - Hektor -Aha, i jeste¶cie braæmi? - tak. - A dlaczego macie tak samo na imiê? - A , bo wie pani, nasz ³ojciec to jest z wioski i kiedy¶ pedzia³, ze prawdziwy ch³op, to powinien mieæ jak najwiêcej hektorów...
-------------------
Rozmowa dwóch facetów - Dlaczego na swoja ¿onê mówisz flanelciu ? - To zdrobnienie - ?!?! Od czego ??? - Ty szmato
-----------------
S± dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walcz± ze sob±, strzelaj± siê ale jak na razie ¿adna ze stron nikogo nie trafi³a. A¿ wreszcie jeden z polaków powiedzia³: - Te jakie jest najpopularniejsze imiê niemieckie? - Hmmmm... Mo¿e Hans? - O! Dobre! Krzykniemy Hans, i mo¿e jaki¶ jeleñ siê wychyli to go zastrzelimy. No i wo³aj±: - Hans! - Ja!? - Szwab siê wychyli³... JEB! Dosta³ kulkê. - Hans! - Ja!? - JEB! Nastêpny... - Hans! - Ja!? - JEB! I tak ich powybijali, zosta³o tylko kilku... Siedz± te szwaby i my¶l±: - Mo¿e my te¿ tak zrobimy? - Ja! Jakie jest popularne imiê polskie? - Mo¿e Zdzichu? - Ja gut! I rycz±: - ¯d¿ychu! - (cisza) - ¯d¿ychu - (cisza) - Zd¿ychu! - Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans? - Ja! - JEB
-------------------
Archeologom uda³o siê ca³kowicie odszyfrowaæ napis na p³ytach darowanych Moj¿eszowi. Okaza³o siê, ¿e przykazanie by³o tylko jedno "Nie z czasownikami pisze siê osobno. Na przyk³ad: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzo³ó¿ i t.d".
---------------------
Przy skrzy¿owaniu siedzi na koniu Stra¿nik Miejski. > Z naprzeciwka w jego kierunku jedzie na rowerku ma³y ch³opiec. > Stra¿nik wo³a go do siebie. > - E, ma³y chod¼ no tu. > Ch³opczyk podje¿dza, a stra¿nik pyta: > - ¦wiêty Miko³aj przyniós³ ci ten rower? > - Tak - Odpowiada ch³opczyk. > - To napisz mu, ¿eby w tym roku przyniós³ ci lampkê do tego roweru. I > zadowolony z siebie ukara³ m³odego mandatem za 50 z³otych. > - A pan to od Miko³aja dosta³ tego konika? - pyta dziecko. > - Tak. - Odpowiada Stra¿nik Miejski. > - To niech pan napisze Miko³ajowi w tym roku, ¿eby chuja wmontowa³ konikowi miêdzy nogami, a nie na grzbiecie.
------------------
Turysta jedzie samochodem przez Rosjê, grzeje ile droga pozwala, nagle zatrzymuje go drogówka. -No, nie³adnie panie kierowco, nie³adnie, dwukrotne przekroczenie prêdko¶ci, musicie napisaæ pisemne usprawiedliwienie.... -Ale jak to? To nie mandat? -Nie, nie, usprawiedliwienie. Pisemne. Po rosyjsku. -Ale ja nie znam Rosyjskiego! -No to siê musicie nauczyæ. Go¶æ wzi±³ 20$, w³o¿y³ w prawo jazdy i poda³ policjantowi. Policjant wzi±³, otworzy³ i mówi: -I wy nie znacie rosyjskiego? A ju¿ pó³ usprawiedliwienia ¿e¶cie napisali...
----------------
Rzecz dzieje siê w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam Pan Tadek. Pan Tadek nie odezwal sie do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje siê patrzeniem w okno. Pewnego letniego popo³udnia za oknem pojawia siê ogrodnik, ktory nawozi grz±dki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania sie w ogrodnika pan Tadek po malutku wstaje i rusza w strone okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie: - "A co Pan robi?" Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupelnie zszokowani - pan Tadek siê odezwal! Ogrodnik odpowiada: - Ja, panie Tadku, nawoze truskawki. Pan Tadek my¶li i w koncu: - Co? Ogrodnik: - No ... Posypujê je nawozem. Pan Tadek po namysle: - Co? Ogrodnik: - No... Posypujê truskawki gównem, ¿eby by³y lepsze. Pan Tadek my¶li: - Aha.... Pan Tadek zamyka pomalu okno i zamyslony wraca na miejsce , siada i mysli. Po pó³ godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mowi: - Wie pan co, ja truskawki posypuje cukrem, ¿eby by³y lepsze, ale to podobno ja jestem pojebany.
--------------------
Trzej przestêpcy jad± do wiêzienia. Ka¿dy z nich ma przy sobie jedn± rzecz, dziêki której bêdzie mieæ zajêcie w wiêzieniu. Nagle jeden wiêzieñ pyta kolegê: - Ty, co wzi±³e¶ ze sob±? Ten wyci±ga farbki i mówi: - Bêdê malowaæ, czas mi szybko zleci. A ty co wzi±³e¶? - Karty, mogê graæ dla zabicia czasu. Trzeci przestêpca siedzi cicho w k±cie i u¶miecha siê. Oni do niego: - Czemu siê tak pod¶miewujesz? Trzeci wyci±ga pude³ko tamponów i mówi: - Ja mam to! - A co ty bêdziesz z tym robi³? - pytaj± koledzy. Trzeci przestêpca u¶miecha siê i zaczyna czytaæ z pude³ka: - Mogê je¼dziæ konno, p³ywaæ i je¼dziæ na rolkach...
kanioma - 25 sie 2007, o 00:29
" />toscie dali czadu pó³ nocy mi zeszlo
Wojtek K. - 25 sie 2007, o 09:20
" />Hahah mnie równie¿, extra niektóre s±
muzzy_polo - 28 sie 2007, o 20:52
" />Poci±g Intercity pêdz±cy gdzie¶ przez Lubelszczyznê. Do kibelka w celach "higienicznych" wchodzi m³oda kobieta. Zmienia podpaskê i rozgl±da siê za koszem, przeznaczonym na takie sytuacje ale nigdzie go nie znajduje. Aby nie spowodowaæ zapchania muszli klozetowej, z pewnym zawstydzeniem otwiera okno i wyrzuca przez nie star± podpaskê. Na stacji w Motyczu oczekuj±c na jedyny poci±g, który siê tu zatrzymuje, stoi zaro¶niêty facet i czyta "Ch³opsk± drogê". Nagle z pêdz±cego Intercity wypada jaki¶ przedmiot i l±duje mu na twarzy. Facet bierze go w rêkê, ogl±da i mówi pó³g³osem: -Kurwa, niby wata a ryja nie¼le mi rozwali³o.
kanioma - 28 sie 2007, o 21:07
" />dobrze ze pomysla³ ze to kanapka z d¿amamelem ;D
miqs - 29 sie 2007, o 15:22
" />... Szko³a jest filmem...
Geografia - Discovery Channel
WF - Szko³a przetrwania
Religia - Dotyk anio³a
Chemia - Szklana pu³apka
Matematyka - 5*5
Historia - Sensacje XX-wieku
Jêzyk polski - Magia liter
Lekcja muzyki - Jaka to melodia
Lekcja wychowawcza - Na ka¿dy temat
Przerwa - 997
Test - Milionerzy
Poprawka - Stawka wiêksza ni¿ ¿ycie
Nowa w klasie - Trêdowata
Nowy w klasie - Obcy pasa¿er Nastromo
Ostatnia ³awka - Róbta, co chceta
Pan konserwator - MacGyver
Wycieczka szkolna - Ostry dy¿ur
Wyrwanie do odpowiedzi - Totolotek
Wywiadówka - Z Archiwum X
Wakacje z rodzicami - Familiada
Dyrekcja - JAG Wojskowe Biuro ¦ledcze
Dozorca/wo¼ny - Stra¿nik Texsasu
Informatyk - Johny Mnemonic
Korytarz w szkole - Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki - Wej¶cie smoka
Plan lekcji - Telenowela (co tydzieñ to samo i nudne)
Uczeñ na dywaniku u dyrektora - Wywiad z wampirem
Szko³a - ¦wiat wed³ug Kiepskich ----------------------------------------------
----------------------------------------------
Ja osobi¶cie pad³em przy tych: Przerwa - 997 Dyrekcja - JAG Wojskowe Biuro ¦ledcze Korytarz w szkole - Ulica Sezamkowa Powrót taty z wywiadówki - Wej¶cie smoka Wywiadówka - Z Archiwum X
muzzy_polo - 29 sie 2007, o 20:21
" />Benedykt XVI podczas wizyty w O¶wiêcimiu: "... a tam chodzili¶my na kremówki"
mario_scania - 23 wrz 2007, o 19:39
" />heheheheh niektore kawaly sa zarabiste ;D fajnie sie mozna usmiac
Marcin - 25 wrz 2007, o 06:18
" />hehe muzzy dobre
mmartynka - 28 wrz 2007, o 11:14
" />Co to jest FIAT 126p.? F atalna I mitacja A uta T urystycznego
1 jednodrzwiowego 2 dwuosobowego 6 sze¶ciokrotnie p rzep³aconego
___________________________________
Spotka³o siê dwóch kumpli. Jeden mia³ najnowsze BMW a drugi malucha. Postanowili, ¿e zamieni± siê autami i pojad± na autostradê. Po kilku godzinach spotkali siê, ponownie ale ju¿ na jednej sali w szpitalu. Ten od BMW pyta "Stary co siê sta³o?" - To proste, wsiad³em w Twoje BMW, rzucilem 1,2,3,4,5, rozpêdzi³em siê do 250/h i wypad³em z zakrêtu, ale powiedz lepiej jak Ty to zrobi³e¶. - Wsiad³em do Twojego malucha, wrzuci³em 1,2,3,4, po czym wysiad³em, ¿eby sprawdziæ czy to w ogóle jedzie.
___________________________________
Kiedy trabant wyci±ga najwiêksz± prêdko¶æ?? Podczas holowania
___________________________________
Jedzie dwóch go¶ci jeden maluchem a drugi najnowszym modelem porshe. Jad± 100 km/h i go¶ciu z malucha wychyla siê i krzyczy: -Panie zna siê pan na samochodach. Kierowca porshe siedzi cicho. Jad± 200 km/h i go¶ciu z malucha wychyla siê i krzyczy: -panie zna siê pan na samochodach !!! Kierowca porshe siedzi i nic nie mówi. Jad± 300 km/h !!!!! Porshe zostaje sty³u. Go¶ciu z malucha wychyla siê i krzyczy: Panie zna siê pan na samochodach !!!! Kierowca porshe odpowiada: -Znam siê tylko niech pan siê zatrzyma. Zatrzymali siê. Facet z malucha siê pyta kierowce porshe: -Panie jak siê wrzuca drugi bieg !?!?!?
_________________________________
Kobieta pyta swego instruktora nauki prawa jazdy: - Jak pan s±dzi, ile jeszcze czasu potrzeba, abym umia³a dobrze je¼dziæ? - Co najmniej trzy. - Godziny? - Nie, samochody.
_________________________________
Zatrzyma³ siê kierowca na siusiu i mówi do swojego ma³ego: - Widzisz jak Tobie siê chce to ja zawsze stajê.....
no i to by by³o na tyle
kanioma - 12 pa¼ 2007, o 20:34
" />Sposoby parzenia herbaty
Jak to robi± kobiety: 1. Nalaæ wody do czajnika. 2. W³±czyæ gaz. 3. Postawiæ czajnik na gazie. 4. Po zagotowaniu wody zalaæ herbatê w szklance.
Jak to robi± mê¿czy¼ni: 1. Odnale¼æ kuchniê. 2. Poszukaæ szafki ze szklankami. 3. Pó³torej godziny szukaæ herbaty. 4. Jest szklanka. 5. Po zrujnowaniu kuchni znale¼æ ³y¿eczkê. 6. Zapaliæ gaz (czym?). 7. Aha, zapa³ki lub zapalniczka do gazu. 8. Po trzech kwadransach uruchomiæ zapalniczkê do gazu i (o dziwo) zapaliæ gaz. 9. Czajnik na szczê¶cie jest na wierzchu. 10. Nalaæ wody (zimnej!!!). 11. Czekaj±c na zagotowanie wody, ogl±daæ mecz. 12. Po meczu poczuæ sw±d z kuchni. 13. Stwierdziæ spalenie czajnika. 14. Wyj±æ z szafki garnek. 15. Postanowiæ staæ ca³y czas przy garnku. 16. Po zaobserwowaniu wydobywaj±cej siê pary z garnka uznaæ wodê z zagotowan±. 17. Chwyciæ za ucho garnka. 18. !@#$$@?#&! 19. Szukaæ przez dziesiêæ minut rêkawiczki do uchwycenia garnka. 20. Po odnalezieniu rêkawicy chwyciæ garnek. 21. Dotkn±æ rêkawic± p³omienia. 22. Ogieñ!!!! - panika. 23. Co robiæ? 24. Rzuciæ rêkawicê w k±t. 25. Stwierdziæ zapalenie siê firanek. 26. Biegiem do auta po ga¶nicê. 27. Wróciæ do mieszkania z ga¶nic±. 28. Stwierdziæ przeterminowanie ga¶nicy z powodu niewydobywania siê z niej ¶rodka ga¶niczego. 29. Wpa¶æ na pomys³ u¿ycia wody. 30. Ugasiæ po¿ar. 31. Nareszcie zalaæ herbatê. 32. Niestety zalaæ sobie spodnie (i nietylko) wrz±tkiem. 33. !@##$%! 34. Pêdem do ³azienki... 35. Wzi±æ zimny prysznic. 36. Przebraæ siê. 37. I¶æ na herbatê do s±siadki. 38. Zostaæ na zawsze. 39. Po miodowym miesi±cu - zacznij od punktu 1
kierowca - 12 pa¼ 2007, o 21:29
" />W 2 przyk³adzie zrobi³em tak z 3 tygodnie temu. Wpad³ kumpel modelarz pytam siê go czy chce herbate on mówi ¿e tak to poszed³em wstawic wode, wstawi³em i sie gotowa³o, pó³ godziny pó¼niej co¶ czuje zapach spalenizny biegne do kuchni a tam siê w³asnie r±czka od czajnika spala i wszedzie czarny dym.
magnum - 24 pa¼ 2007, o 21:08
" />Spox kierowca, te¿ raz spali³em czajnik ;D Ale kolega nastawi³ frytki kiedy¶ poszed³ na kompa i tak sie kuchnia zajara³a, ¿e im sie pó³ spali³o i stra¿ gasi³a
kanioma - 23 lis 2007, o 22:56
" />Rodzaje babæ autobusowych
1) £owczynie krzese³ - gdy autobus siê zatrzyma i otworzy drzwi, Tynawet nie zd±¿ysz sobie tego u¶wiadomiæ, a ona ju¿ siedzi. 2) Babcie-akrobatki - widz±c wolne krzes³o po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilno¶æ, wrzuca laskê pod pachê i biegnie do krzes³a co si³ w nogach. 3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych p³aszczach zajmuj±ce z regu³y 1, 5 - 2 miejsc siedz±cych. 4) Babcie-wilki - atakuj± watah±, ich szczekanie rozlega siê na ca³y autobus i wygryzaj± ka¿dego z ich siedzeñ. 5) Babcie lokomotywy. Jak siedzisz w autobusie, staj± nad Tob± i zaczynaj± sapaæ. Niektóre sapi± tak intensywnie, ¿e czujesz co jad³a kilka godzin temu... 6) Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytuj ± ludzi, kto kiedy wysiada i staraj± siê odpowienio ustawiæ wszystkich w przej¶ciu. 7) Babcie sprinterki - pierwsze co robi± to zajmuj± dogodn± pozycjê w autobusie, a dopiero potem staraj± siê dowiedzieæ jaki jest jego numer. Babcie "w³ochate berety" - odzia³y specjalne, nie warto z nimi zaczynaæ, super zorganizowane, potrafia w ciagu kilku minut opanowacca³y autobus- uwaga wystêpuj± przy liniach przejezdzajacych obok cmentarza.
kierowca - 23 lis 2007, o 23:15
" />Jak jaki¶ moher stoi nademn± i sapie to mam w niego ¿e tak piêknie powiem W**** kiedy¶ nawet s³ysza³em jak zaczê³y gad±c o mnie ¿e powinno siê ustepowaæ.( ustepuje naprawde starszym ludziom i np paniom(³adnym ;D) z wózkami)
W takich sytuacjach sprawdza siê technika"nie widze ciê" najlepiej gapiæ siê w szybe i udawaæ ¿e jej siê nie widzi i do tego s³uchawki na uszach i luz.
Jest jeszcze jeden typ a mianowicie Czo³gi. Stoisz na przystanku autobus siê zatrzymuje przy tobie otwieraj± siê drzwi chcesz daæ kroka a tu dostajesz strza³a z bara i nie wiesz co siê dzieje a tu moher wparowa³ przed toba do autobusu bo miejsca wolne
TGR - 24 lis 2007, o 14:58
" />fajne te kawa³y o babciach
Melon - 6 kwi 2008, o 18:40
" />Matura pisemna z angielskiego
Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii kupi³e¶ ci±gnikowy kultywator sprê¿ynowy z zapasowym kompletem lemieszy pó³sztywnych i skaryfikatorem. Zauwa¿y³e¶, ¿e uszkodzone by³o ³o¿ysko toczne bary³kowe wachliwe w mimo¶rodzie oraz brakowa³o po³±czeñ gwintowych ze ¶rub± pasowan± o trzpieniu sto¿kowym. Chcesz zg³osiæ jego reklamacjê. Napisz na czym polega problem oraz gdzie i kiedy naby³e¶ urz±dzenie i zaproponuj rozwi±zanie problemu.
miqs - 7 kwi 2008, o 05:56
" /> Eleganckie
miqs - 18 kwi 2008, o 17:52
" />xxxxx 19:46:20 czy do zrobienia w³asnego scina trzeba mieæ jaki¶ program?
Ja 19:46:41 do wszystkiego musisz miec program
Ja 19:46:50 przeciez nie zrobisz jezdzac myszka po pulpicie
xxxxx 19:46:58 a jaki?
Ja 19:47:07 MS Paint
xxxx 19:47:20 masz go mo¿e?
Ja 19:47:30 ka¿dy g³upi go ma ;]
xxx 19:47:40 ja nie mam63
Bocian - 18 kwi 2008, o 18:54
" />genialne zwijam siê ze ¶miechu
TiroManiaK_2006 - 14 cze 2008, o 09:54
" />Mê¿czyzna z problemami jelitowymi uda³ siê po pomoc do lekarza. Doktor stwierdzi³, ¿e dolegliwo¶æ jest powa¿na, ale mo¿na j± leczyæ poprzez za³o¿enie dwóch specjalnych suspensorów, g³êboko w odbycie. Mê¿czyzna zgodzi³ siê. Lekarz ostrzeg³ go przed bólem, kaza³ mu siê odwróciæ i wepchn±³ przedmiot w ty³ek pacjenta. Nastêpnie poda³ mu drugi i zaleci³, by mê¿czyzna zaaplikowa³ sobie drug± dawkê za jakie¶ sze¶æ godzin, u¿ywaj±c gumowych rêkawiczek i jakiego¶ ¿elu lub wazeliny. Mê¿czyzna uda³ siê do domu i po sze¶ciu godzinach spróbowa³ sam sobie zaaplikowaæ suspensor, ale nie da³ rady siêgn±æ na konieczn± odleg³o¶æ. Poprosi³ o pomoc ma³¿onkê, ta niechêtnie, ale zgodzi³a siê. Kobieta po³o¿y³a jedn± d³oñ na ramieniu mê¿a, a drug± umiejscawia odpowiednio medykament. Nagle mê¿czyzna wrzasn±³ z obrzydzeniem przera¼liwie. - Co siê sta³o ? - pyta ¿ona - Zrani³am Ciê ? Zabola³o ? - Nie kochanie - odpowiada mê¿czyzna - tylko w³a¶nie u¶wiadomi³em sobie, ¿e lekarz mia³ obie rêce na moich ramionach....
M@rcin - 26 cze 2008, o 17:39
" />----------------------------------------------
[b]Jak pijemy [/b]
Anorektyk - nie zagryza. Egzorcysta - pije duszkiem. Grabarz - pije na umór Higienistka - pije tylko czyst±. Ichtiolog - pije pod ¶ledzika. Kamerzysta - pije, a¿ mu siê film urwie. Ksi±dz - pije na amen. Laborant - pije, a¿ zobaczy bia³e myszki. Lekarz - pije na zdrowie! Matematyk - pije na potêgê. Ornitolog - pije na sêpa. Pediatra - po maluchu! Perfekcjonista - raz, a dobrze. Pilot - nawala siê jak messerschmit. Syndyk - pije do upad³ego. Tenisista - pije setami. Wampir - daje w szyjê. Wêdkarz - zalewa robaka. Cz³onkinie Ko³a Gospodyñ Wiejskich - pij±, tañcz± i haftuj±.
----------------------------------------------
W jednym z londyñskich mieszkañ zarwa³o siê ³ó¿ko piêtrowe... Piêtnastu Polaków odnios³o lekkie obra¿enia.
----------------------------------------------
Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz": - Wyskoczylem z samolotu i poczulem sie jak ptak... - Taki wolny ? - przerywa jeden ze sluchaczy. - Nie po prostu lecialem i sralem...
----------------------------------------------
Ziobro mia³ wypadek... Jedzie Ziobro samochodem i potracil 2 pieszych na przejsciu dla pieszych. Przychodzi do sedziego i sie pyta: - Co z tym zrobimy ? Sedzia sie zastanowil i odpowiada: - Mysle, ze ten, który glowa rozbil przednia szybe moze dostac 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odlecial w krzaki - 8 lat za próbe ucieczki...
----------------------------------------------
Mówicie ¿e nie ma kosmitów....?!!!! To sk±d siê wziê³y tabliczki: "Obcym wstêp wzbroniony" ...
----------------------------------------------
- Dok±d zmierzasz Polsko? - W PiS-du.
----------------------------------------------
Nauczyciel pyta: – Jasiu, ile mia³e¶ lat w ostatnie urodziny? – 7. – A ile bêdziesz mia³ w nastêpne? – 9. – Siadaj, pa³a! – Niech to szlag, pa³a w urodziny…
----------------------------------------------
- Czy ten zegarek dobrze chodzi? - Nie, trzeba go nosiæ.
----------------------------------------------
Niemcy szybko zaszufladkowali Kubicê: - a s³yszeli¶cie, ¿e razem z polskim kierowc± do zespo³u trafi ochroniarz? Ma pilnowaæ, by rodacy Kubicy nie wyczy¶cili warsztatu z czê¶ci zamiennych.
Na nastêpne "¿arty" nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Kolejna porcja drwin pojawi³a siê, kiedy Polak zosta³ zdyskwalifikowany w Grand Prix Wêgier. Niemcy szybko znale¼li wyt³umaczenie - Kubica zosta³ zdyskwalifikowany, bo jecha³ kradzionym BMW.
Polacy nie pozostali na szczê¶cie d³u¿ni:
- By³y próby zatrudnienia Polaków w pitstopie. Bardzo szybko zmienili opony, ale w tym samym czasie przebili numery nadwozia i przemalowali bolid.
- Kiedy Kubica bêdzie najszybszym kierowc± w F1? - Jak przestan± dawaæ mu najwolniejszy bolid.
- Co jest najwiêksz± wad± Kubicy jako kierowcy F1? - Najwiêksz± wad± Kubicy jako kierowcy F1 s± jego niemieccy mechanicy.
- Czym zas³yn±³ Kubica w Chinach? - Nie rozbi³ bolidu mimo usilnych starañ reszty zespo³u.
- Jak nale¿y oceniæ miejsce na podium Kubicy w wy¶cigu we W³oszech? - To osi±gniêcie Kubicy nale¿y oceniæ jako niedopatrzenie jego niemieckich mechaników.
- Kto bêdzie najwiêkszym rywalem Kubicy w nadchodz±cym sezonie F1? - Mechanicy BMW-Sauber.
- Dlaczego Niemcy maj± tak kiepskich mechaników? - Bo od wielu lat zamiast naprawiaæ samochody sprzedaj± je do Polski.
- A dlaczego Polacy s± tak dobrymi mechanikami? - Bo od wielu lat zamiast produkowaæ nowe, naprawiaj± niemieckie.
- Ile razy myli siê mechanik BMW-Sauber? - Mechanik BMW-Sauber myli siê do skutku.
- Dlaczego internauci uwziêli siê na mechaników Kubicy? - Bo ci mechanicy uwziêli siê na Kubicê.
----------------------------------------------
Pijani studenci pytaj± siê taksówkarza: - Podwiezie nas pan pod uniwersytet za dychê? - Czy¶cie powariowali? Nie op³aca mi siê! - A za trzy,cztery? - No dobra wsiadajcie. Na miejscu jeden ze studentów wstaje i mówi: - No ch³opaki trzy-czte-ry: - Dziêkujemy!
----------------------------------------------
M@rcin - 11 wrz 2008, o 13:43
" />Po ka¿dym locie, piloci linii lotniczych s± zobowi±zani do wype³nienia kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu. Formularz jest nastêpnie przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników s± wpisywane w dolnej czê¶ci kwestionariusza, by umo¿liwiæ pilotom zapoznanie siê z nimi przed nastêpnym lotem. Nikt nigdy nie twierdzi³, ¿e za³ogi naziemne i mechanicy s± pozbawieni poczucia humoru. Poni¿ej zamieszczono kilka autentycznych przyk³adów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone warto zauwa¿yæ, ¿e QUANTAS jest jedyn± z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie mia³a powa¿nego wypadku...
P = problem zg³oszony przez pilota O = Odpowied¼ mechaników
P: Lewa wewnêtrzna opona podwozia g³ównego niemal wymaga wymiany. O: Niemal wymieniono lew± wewnêtrzn± oponê podwozia g³ównego.
P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie uk³ad automatycznego l±dowania przyziemia bardzo twardo. O: W tej maszynie nie zainstalowano uk³adu automatycznego l±dowania.
P: Co¶ siê obluzowa³o w kokpicie. O: Co¶ umocowano w kokpicie.
P: Martwe owady na wiatrochronie. O: Zamówiono ¿ywe.
P: Autopilot w trybie \\'\\'utrzymaj wysoko¶æ\\'\\' obni¿a lot 200 stóp/minutê. O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.
P: ¦lady przecieków na prawym podwoziu g³ównym. O: ¦lady zatarto
P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki. O: Obni¿ono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu
P: Zaciski blokuj±ce powoduj± unieruchomienie d¼wigni przepustnic. O: W³a¶nie po to s±.
P: Uk³ad IFF nie dzia³a. O: Uk³ad IFF zawsze nie dzia³a, kiedy jest wy³±czony.
P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pêkniêta. O: Przypuszczalnie jest to prawda.
P: Brak silnika nr 3. O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.
P: Samolot ¶miesznie reaguje na stery. O: Samolot upomniano by przesta³, lata³ prosto i zachowywa³ siê powa¿nie.
P: Radar mruczy. O: Przeprogramowano radar by mówi³.
P: Mysz w kokpicie. O: Zainstalowano kota.
P: Po wy³±czeniu silnika s³ychaæ jêcz±cy odg³os. O: Usuniêto pilota z samolotu.
P: Zegar pilota nie dzia³a. O: Nakrêcono zegar.
P: Ig³a ADF nr 2 szaleje. O: Z³apano i uspokojono ig³ê ADF nr 2.
P: Samolot siê wznosi jak zmêczony. O: Samolot wypocz±³ przez noc. Testy naziemne OK.
P: 3 karaluchy w kuchni. O: 1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciek³
Wojtek K. - 11 wrz 2008, o 13:55
" />Haha super, niektóre teksty rewelacja ciekawe jak Ci mechanicy powiedzieliby pasa¿erom, ¿e samolot siê zepsu³ i spadaj±
Bocian - 11 wrz 2008, o 15:02
" />Naprawdê ¶wietne :happy0159:
kubamich1 - 16 lis 2008, o 12:30
" />Zamo¿ny w³a¶ciciel masarni mia³ przyg³upiego syna. Ale rad nierad chcia³ go wprowadziæ w biznes i przekazaæ obowi±zki, w koñcu to syn. Prowadzi go na halê i pokazuje urz±dzenie. - Patrz synu, to jest automat do parówek, kumasz? - Nie - OK, wk³adasz barana z jednej strony z drugiej wychodzi parówka. Rozumiesz? - Nie bardzo. - Kurwa, co tu nie rozumieæ...! Baran, maszyna, parówka. - Patrz, tu wsadzamy barana. Chod¼ na drug± stronê. Tu wychodzi parówka. Wiesz o co chodzi... - Nie za bardzo... - Kuuuuuuuuurwa maæ, czy Ty jeste¶ pierdolniêty? - Tato, a nie ma takiej maszyny, ¿eby w³o¿yæ parówkê i ¿eby wyszed³ baran? - Tak, kurwa, jest !!!!!!!!!!!! Twoja matka.
W pubie o bardzo ciemnym wnetrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka.. Czuje, ze obok tez ktos siedzi, wiec zagaduje: - Eee, opowiedziec ci dowcip o blondynce? Na to glos (kobiecy):- No mozesz. Ale musisz wiedziec, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawde silna. A obok mnie siedzi tez blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na codzien ciezary. A jeszcze dalej przy barze siedzi tez blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni w kick-boxingu. Dalej chcesz opowiedziec ten dowcip? Facet pociaga powoli ze szklanki, mysli i mowi: - Nie, juz nie... Pierdole, nie bede go trzy razy tlumaczyl.
.Matka przyprowadzi³a swoj± osiemnastoletni± córkê do lekarza, informuj±c go, ze córka nieustannie cierpi na md³o¶ci. Lekarz po zbadaniu córki stwierdzi³, ze jest ona mniej wiêcej w czwartym miesi±cu ci±¿y.- Co te¿ pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie mia³a do czynienia z ¿adnym mê¿czyzn± ! Prawda, córeczko?- Prawda, nawet siê nigdy nie ca³owa³am - zapewni³a córeczka.Lekarz bez s³owa podszed³ do okna i zacz±³ s iê intensywnie wpatrywaæ w dal.- Panie doktorze, czy co¶ nie tak?- pyta po piêciu minutach zaniepokojona mamu¶ka.- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje siê jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic kurwa nie chce tego przegapiæ
Studentka zdawa³a egzamin na Akademiê Medyczn± z uk³adu kostnego. Pan poda³ jej miednicê i poprosi³ o zidentyfikowanie p³ci dawnego w³a¶ciciela. Po namy¶le dziewczyna mówi: - To by³ mê¿czyzna. - A dlaczego Pani tak uwa¿a? - Bo tytaj by³ kiedy¶ cz³onek. - Oj by³, i to wiele razy.
ScaniaV8 - 16 lis 2008, o 19:25
" />Dobre Kuba,najlepsze pierwsze :happy0159:
TGR - 17 lis 2008, o 16:06
" />Wszystkie kawa³y s± ok szkoda tylko ¿e tak rzadko s± aktualizowane..
Truckman - 17 lis 2008, o 16:35
" />po 1 kwicza³em ze smiechu a drugi mnie po³o¿y³ ju¿ ca³kiem na ziemie :evilgrin0039: :evilgrin0039: :evilgrin0039:
TiroManiaK_2006 - 18 lis 2008, o 15:33
" />Mama da³a Jasiowi ostatnie 50 z³otych na zakupy (do wyp³aty by³o jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynê i kawa³ek sera. Reszta kasy trafia na stó³. Jasiek poszed³ do sklepu ale po drodze spodoba³ mu siê misiek za ca³e 50 z³otych. Kupi³ misia i pêdzi do domu. Matka na to: - Jasiu co¶ ty zrobi³! Natychmiast id¼ i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namys³u poszed³ opchn±æ misia s±siadce. Wchodzi do jej mieszkania a s±siadka w ³ó¿ku z jakim¶ facetem. Nagle rozlega siê pukanie do drzwi. S±siadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: Jasiu: - Kup pan misia. Facet : - Spadaj ch³opcze. Jasiu: - Bo bêdê krzycza³. Facet: - Masz piêædziesi±t z³otych i sied¼ cicho. Jasiu: - Oddaj misia. Facet: - Nie oddam. Jasiu: - Oddaj, bo bêdê krzycza³.
Sytuacja powtórzy³a siê parêna¶cie razy, Jasiu zarobi³ kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i ca³± furê szmalu jeszcze przytarga³). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowa³e¶!? Natychmiast id¼ do ksiêdza i siê wyspowiadaj! Jasiek poszed³ do ko¶cio³a, podchodzi do konfesjona³u i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spierdalaj ju¿ nie mam kasy!
Nauczyciel na lekcji wf-u: - prawa noga do góry! - lewa noga do góry! Jasiu na to: - to co mam na chuju staæ??
Miki_RDE - 18 lis 2008, o 18:05
" />Mo¿e to siê spodoba
Idzie Polak,Anglik i Niemiec przez Rumuniê...pierwszy idzie Anglik i widzi kobietê z dzieckiem,która smaruje chleb gównem i gada jaka bieda. - Bieda? - Bieda, bieda... i daje jej 100$. Drugi idzie przez Rumuniê Niemiec i ta sama sytuacja...daje jej 100 euro. Trzeci idzie Polak, widzi kobietê, która smaruje chleb gównem i mówi: - co bieda? Ona na to: - no bieda,bieda - To co tak grubo smarujesz? --------
Spotyka siê dwóch wariatów, a jeden ma na szyi zawi±zany sznurek i dwa widelce. Drugi siê go pyta: - Co to jest? - Lornetka. - To daj popatrzeæ! Wk³ada sobie te widelce do oczu i wo³a: - Nic nie widzê! A drugi na to: - To pokrêæ! --------
Na pierwszym roku medycyny student przychodzi do prosektorium na zajêcia z autopsji do profesora. Student kroi nieboszczyka i dochodzi do ¿o³±dka, a tam jeszcze ¶wie¿y rosó³ z makaronem, profesor zwraca sie do studenta: - jedz, szkoda ¿eby sie zmarnowa³o! Student sie brzydzi, ale przecie¿ nie podpadnie profesorowi, zjada wszystko. Po chwili jednak nie wytrzyma³ i zwymiotowa³ wszystko, a profesor ³apie za ³y¿kê: - Dziêki ¿e podgrza³e¶. --------
Hrabia na balu w towarzystwie dam opowiada wra¿enia z wyjazdu na safari. -Idê - mówi - wychodzê z za drzewa, a tu nagle przed oczami staje mi lew. Wiêc ja szybko zdejmuje z ramienia fuzjê, przyk³adam do oka naciskam spust, fuzja nie nabita.... Zesra³em siê... Dama pod wra¿eniem opowie¶ci mówi: - Ale¿ Hrabio, proszê siê nie wstydziæ, w takim momencie to chyba ka¿dy by móg³... - Nie tam. Teraz siê zesra³em. --------
¯ycie jest jak Miriam: wszystko ³adnie, piêknie, a tu ch*j! --------
Jad±cego na wózku beznogiego spotyka m³ody facet i pyta: - Kupisz pan tenisówki? - No co¶ pan, nie widzisz, ¿e nie mam nóg? Zasmuconego beznogiego spotyka znajomy i pyta: - Dlaczego jeste¶ taki przygnêbiony? - A... jaki¶ facet naigrywa³ siê ze mnie i proponowa³ tenisówki. - Ja to bym takiego na Twoim miejscu w dupê kopn±³. Jeszcze bardziej zasmucony beznogi spotyka nastêpnego kumpla. - Co¶ taki zasmucony? - A wiesz... jeden proponuje mi trampki, drugi ka¿e kopn±æ go w dupê... jak tu nie byæ smutnym? - Nie martw sie stary i strzel sobie kielonka, to Ciê postawi na nogi. --------
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Jestem skonana. - A ja z gwiezdnych wojen. --------
Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkê do lorda Toma. Siedz± i pij± Jon milczeniu, a¿ John pyta: - A gdzie lady Mary? - Lady Mary le¿y na górze - odpowiada lord Tom. - W takim razie wpadnê do niej na chwilê - mówi, wstajac lord John. Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po d³u¿szej chwili wraca, dyskretnie poprawia garderobê i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa nie klei siê, wiêc unosi fili¿ankê do ust i ³yka odrobinê herbaty. Po czym, wykrzywiaj±c siê z niesmakiem, mówi: - Zimna jaka¶! Na to lord Tom odpowiada z flegm±: - No có¿, nic dziwnego, ju¿ trzy dni jak nie ¿yje...
ScaniaV8 - 18 lis 2008, o 19:09
" />Chocia¿ te kawa³y mi dzi¶ humor poprawi³y :happy0159:
Wojtek K. - 26 lis 2008, o 14:41
" />A wiêc ¿ona mia³a ochotê. Kombinuje jak tu mê¿a podej¶æ, a tu nic, nie wykazuje ¿adnej chêci na seks... Posz³a do lekarza: panie doktorze chce siê kochaæ, ale m±¿ ani troche... co mam zrobiæ w tej sytuacji ? Niech pani zrobi tak: rozbierze siê do naga i stanie ty³em do drzwi. Na nastêpny dzieñ ¿ona zrobi³a tak jak lekarz zaleci³. Styrany po ca³ym dniu roboty m±¿ otwiera drzwi robi wielkie oczy i spieprza do najbli¿szego baru. Wchodzi i mówi: barman prosze setkê. Wypi³ jeszcze 4 setki, jedn± butelkê, drug±, trzeci±... W koñcu barman do niego: panie co siê sta³o, umar³ kto¶ panu czy co ? A m±¿ na to: panie wchodze do domu po ca³ym dniu roboty a tam troll. wymiary tak ze 2 x metr, szrama na pó³ mordy, broda do kolan i jeszcze mu ¶lina z gêby ciek³a... :wow:
TiroManiaK_2006 - 1 gru 2008, o 11:53
" />Maly quiz. Jak my¶lisz, jak nasz prezydent wymówi imiê i nazwisko nowego prezydenta USA : Baba Omama Oback Barama Baran Obawa Barubar Bambama Barabar Obameiro Borubak O'Lama Brak Banana Barek Odrana Burak Osama Obak z Bahama
Wojtek K. - 1 gru 2008, o 13:31
" />Stawiam na Burak Osama :happy0159:
TiroManiaK_2006 - 2 gru 2008, o 12:02
" />ja stawiam na:
browarek od rana.... :happy0159:
mmartynka - 9 gru 2008, o 23:46
" />M±¿ wychodzi z k±pieli, wchodzi do kuchni, patrzy, ¿ona przy stole siedzi. Podchodzi do niej i pyta: -kochanie, czy wziê³a¶ tabletkê a ból g³owy? ¿ona odpowiada: -ale mnie przecie¿ nie boli g³owa. a m±¿ na to z szatañskim u¶mieszkiem: -i tu Ciê mam...
xD
miqs - 25 gru 2008, o 23:41
" />Od wielu miesiêcy patrzy³a jak siê mêczy. Codziennie do pó¼na przesiadywa³ w gara¿u. Podziwia³a go za jego cierpliwo¶æ - nigdy siê nie skar¿y³, a wrêcz stara³ siê zawsze wygl±daæ na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiada³a, ¿e to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawa³o jej siê, ¿e patrzy z zazdro¶ci± na s±siadów i znajomych je¿d¿±cych autami z salonu, siedz±cych wieczorami przy grillu z rodzin±... gdy on znów rozbiera³ silnik... Pewnej nocy, gdy pracowa³ do pó¼na w gara¿u podjê³a ostateczn± decyzjê... Wszystko mia³a dok³adnie zaplanowane. Okazja pojawi³a siê, gdy wyjecha³ na parê dni na delegacjê, s³u¿bowym samochodem. W jeden dzieñ za³atwi³a kredyt w banku i wizytê u dealera. Na drugi zamówi³a lawetê. Teraz pozosta³o tylko czekaæ... a w gara¿u... taki nowiutki... b³yszcz±cy... musi mu siê spodobaæ... Gdy przyjecha³ zaprowadzi³a go przed gara¿, uroczystym ruchem otworzy³a drzwi... - Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jêkn±³ tylko. - Nooo... na z³omie, tam gdzie jego miejsce, ju¿ nie bêdzie ciê denerwowaæ, cieszysz siê kochanie?? Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kó³ zd±¿y³a resztk± ¶wiadomo¶ci pomy¶leæ "A mo¿e VW golf to nie by³ dobry wybór.. mo¿e Mazda...". Pozosta³ych dwudziestu sze¶ciu ju¿ nie czu³a...
Kuba J. - 26 gru 2008, o 13:29
" />Miqs tak przez chwilê siê zastanawia³em czy to ¶mieszne, czy tragiczne powiedzia³bym ze to tragikomedia
miqs - 26 gru 2008, o 19:43
" />Taki czarny humorek
Effendi - 11 sty 2009, o 16:51
" />Blondynka dzwoni na policjê: -Chcia³am zg³osiæ kradzie¿ rzeczy z mojego auta brakuje mi kierownicy, kokpitu i peda³ów. Cisza w s³uchawce -Najmocniej przepraszam,ale chcia³am cofn±æ zg³oszenie , usiad³am z ty³u.
kierowca - 20 sty 2009, o 16:14
" />A teraz co¶ prawdziwego co wydarzy³o siê dzi¶:
Siedze sobie z koleg± w ³awce i sobie gadamy na lekcji transportu i kumpel mówi ¿e "wkurza mnie..." i nie zd±¿y³ dokoñczyæ bo pani nauczycielka spojrza³a w jego stronê i walne³a do niego -"no to opowiedz nam co Ciê tak wkurwia !"
Klasê zamurowa³o i zaraz beka do koñca lekcji wybuch³a. Ogólnie babka jest zajebista
miqs - 20 sty 2009, o 16:17
" />Efekt musia³ byæ
Mateusz C - 1 lut 2009, o 20:40
" />Dosta³em to od Kuby J:
http://www.teksty.jeja.pl/429,bravo-gir ... latek.html
kruko95 - 1 lut 2009, o 22:07
" />buhaha te pierwsze i ostatnie najlepsze.
miqs - 1 lut 2009, o 22:44
" />Dobre dobre
Wojtek K. - 7 lut 2009, o 09:56
" />To co¶ na od¶wie¿enie
Synek do taty: - Tato, tato, a mamusia jest ¿ydówka prawda? - Tak synku. - A ty tato jeste¶ romem, prawda? - Tak synku. - To ja jestem ¿ydem czy cyganem? - A dlaczego pytasz synku? - Bo kolega chce mi sprzedaæ rower i nie wiem czy siê targowaæ, czy zapier****æ
Najnowocze¶niejszy bank ¶wiata, super mocny sejf. W³a¶ciciele postanowili przetestowaæ zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych z³odziei ¶wiata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla ka¿dej ekipy postanowili zgasiæ ¶wiat³o przed sejfem na pó³ minuty i je¶li po zapaleniu ¶wiat³a sejf bêdzie otwarty, ekipa mo¿e zabraæ zawarto¶æ. Pierwsi próbuj± Francuzi, ¶wiat³o siê zapala - nie uda³o siê. Drudzy Amerykanie, ¶wiat³o siê zapala - nawet sprzêtu nie zd±¿yli wyj±æ. Trzeci Niemcy, ¶wiat³o siê zapala - nic...Kolej na Polaków, ¶wiat³o ga¶nie, mija pó³ minuty, próbuj± zapaliæ ¶wiat³o - nic, próbuj± po raz kolejny - nic...Z mroku s³ychaæ tylko cichy szept... - Kurwa Stefan mamy tyle hajsu na cholerê ci jeszcze ta jebana ¿arówka
Spaceruje facet po parku i spostrzega przesliczna laske czytajaca ksiazke. Przysiada sie do niej i pyta: -Przepraszam co pani czyta? -Geografie seksu. -A co to takiego? -To podrecznik ktory mowi jaki narod jest najlepszy w uprawianiu milosci. -No i ktory..? -Najlepsi prosze pana sa Zydzi i Indianie. -Pani pozwoli ze sie przedstawie, jestem... Mojzesz Winetou
Wpada kole¶ ucieszony do domu i krzyczy: - Hela ! Wygra³em w Totolotka, pakuj sie !! - To co... wyje¿d¿amy ? - Nie ! W Y P I E R D A L A J
Czas sesji. Godzina 3:15 w nocy, do dziekana dzwoni telefon. Ten obudzony podnosi s³uchawkê i s³yszy pytanie: -¦pisz? -¦piê. -A my siê tu kurwa uczymy !!!
janex - 7 lut 2009, o 13:42
" />
Drugi i ten ostatni najlepsze
Mateusz C - 7 lut 2009, o 13:50
" />Rzeczywi¶cie pierwszy jest dobry
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalbionteam.htw.pl
Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalaz³a 580 rezultatów • 1, 2, 3
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcichooo.htw.pl
|
|
|
|